Wciąż wszyscy pamiętamy pandemię COVID-19 i wiążące się z tym ograniczenia. W związku z tym wielu pacjentów oraz ich rodziny reagują paniką na każdą wzmiankę o ograniczeniu odwiedzin w szpitalu. W tym zakresie jednak możemy być spokojni – jak wynika z orzecznictwa, aby ograniczyć odwiedziny w szpitalu, placówka medyczna musi mieć naprawdę dobry powód.
Ograniczenie odwiedzin w szpitalu – tylko na podstawie prawa
Oczywiście w szpitalach od zawsze istniały swojego rodzaju ograniczenia dotyczące odwiedzin pacjentów – zwykle dotyczyły jednak określonych godzin, kiedy na oddziale mogą przebywać osoby postronne, a także maksymalnej ilość odwiedzających pacjenta na raz. Te ograniczenia są jednak na swój sposób zdroworozsądkowe – zbyt duża liczba odwiedzających w jednym momencie, czy też błąkanie się osób postronnych po oddziale o różnych porach dnia i nocy może zdezorganizować pracę szpitala, a także godzić w spokój i poczucie intymności innych pacjentów.
Z tymi ograniczeniami nauczyliśmy się jednak żyć, nie wpływają one bowiem na faktyczną możliwość odwiedzin u chorego. Jednak czasem szpitale zdecydowanie przesadzają, wprowadzając tak skomplikowane wymogi i procedury, że odwiedziny u chorych jest praktycznie niemożliwe. Oczywiście, mogą to zrobić, jednak tylko na podstawie obowiązujących przepisów prawa.
Prawo do odwiedzin prawem pacjenta
Zgodnie z art. 33 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, pacjent szpitala ma prawo do kontaktu osobistego z innymi osobami. Tak więc odwiedziny w szpitalu należą do praw pacjenta, więc aby je ograniczyć, trzeba się naprawdę wysilić. Można to zrobić, jednak jedynie na podstawie art. 5 wspomnianej ustawy, który stanowi, że:
Kierownik podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych lub upoważniony przez niego lekarz może ograniczyć korzystanie z praw pacjenta w przypadku wystąpienia zagrożenia epidemicznego, lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów, a w przypadku praw, o których mowa w art. 33 ust. 1, także ze względu na możliwości organizacyjne podmiotu.
Oznacza to więc, że szpital może ograniczyć odwiedziny lub całkowicie wykluczyć możliwość odwiedzin, tylko w szczególnych, uzasadnionych przypadkach. Oczywiście, przepis ten skonstruowany jest dosyć ogólnikowo, jednak jak wynika z praktyki sądowej – wykładnia w tym przypadku jest naprawdę zdroworozsądkowa. Oznacza to więc, że takie ograniczenia są uznawane tylko w sytuacjach, gdy faktycznie jest to jedyny sposób na uniknięcie określonego zagrożenia.
Odwiedziny w szpitalu – Rzecznik Praw Pacjenta Interweniuje
Temat ograniczania możliwości odwiedzania chorych w szpitalu był wielokrotnie poruszany przez Rzecznika Praw Pacjenta, który wskazuje, że:
Wprowadzone w szpitalu zasady odwiedzin, w tym ograniczające korzystanie z tego prawa, muszą jak najmniej ingerować w realizację prawa pacjenta, być jak najmniej uciążliwe (zgodnie z zasadą proporcjonalności), nie mogą być arbitralne (np. zależeć wyłącznie od zgody personelu medycznego), prawo do odwiedzin powinno być zagwarantowane w równym stopniu każdemu pacjentowi, zasady powinny być jasne.
RPP wielokrotnie interweniował w sprawie nieuzasadnionego ograniczenia tego prawa w różnych placówkach medycznych. Przykładem jest sytuacja, która swój finał znalazła w sądzie:
W tym kontekście należy wskazać na zapadły w dniu 18 kwietnia 2024 r. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (V SA/Wa 2002/23), w którym sąd oddalił skargę podmiotu leczniczego na decyzję Rzecznika Praw Pacjenta uznającą stosowanie praktyki naruszającej zbiorowe prawa pacjenta (…) praktyka dotyczyła właśnie ustalonych przez jeden ze szpitali dla dzieci rażąco nadmiernych ograniczeń w realizacji przez pacjentów z prawa do odwiedzin, formalnie prowadzących wręcz do zakazu odwiedzin – odwiedziny możliwe wyłącznie w uzasadnionych przypadkach, w drodze wyjątku, po uzyskaniu każdorazowo zgody dyrektora szpitala na odwiedziny danego pacjenta, bez określenia w ogólnodostępny i transparentny sposób, jakiego rodzaju są to przypadki, wyjątki oraz jakie są kryteria uzyskania takiej zgody.