Pomarańczowe koperty w Zakopanem. Parkowanie na nich to niezbyt dobry pomysł
O tym, jak Zakopane postanowiło radzić sobie z problemem marginalizacji lokalnych kierowców, informuje portal motoryzacja.interia.pl. Pomarańczowe koperty to miejsca postojowe dla mieszkańców Zakopanego, którzy od jakiegoś czasu czuli się spychani na margines w swoim własnym mieście.
Tego typu miejsca mają być tworzone z myślą o lokalnych mieszkańcach, a przykładem tego, jak poważnie Zakopane podchodzi do tego typu kwestii, jest fakt, że na pomarańczowych kopertach nie mogą parkować nawet mieszkańcy okolicznych, podhalańskich miejscowości.
Jak informuje interia.pl, wielu turystów w Zakopanem zostawia samochód i udaje się na szlaki i piesze wycieczki, co nie podoba się mieszkańcom, którzy chcą w tym czasie załatwiać najpotrzebniejsze sprawy (np. w urzędach).
Pomarańczowe koperty są umieszczone w pobliżu instytucji takich, jak banki, urzędy czy sądy. Aby skorzystać z możliwości zaparkowania na tego typu kopercie, trzeba posiadać Zakopiańską Kartę Mieszkańca z aktywnym abonamentem "Zakopiańczyk".
Nie wszystkim podoba się jednak ten pomysł. Oburzeni są szczególnie internauci
Pomimo tego, że wielu mieszkańców Zakopanego jest zadowolonych z tego typu rozwiązania, nie brak także głosów krytycznych, skierowanych w stronę pomysłodawców wprowadzenia pomarańczowych kopert w mieście.
Z informacji przekazanych przez Interię, wynika, że tego typu rozwiązanie jest przez niektórych internautów nazywane nadmierną selekcją, a nawet dyskryminacją turystów, którzy przecież stanowią nieodłączny element krajobrazu Zakopanego od niepamiętnych czasów. Miasto, chcąc chronić swoich mieszkańców przed dyskryminacją, nieświadomie może zafundować ją turystom, którzy tłumnie przyjeżdżają do Zakopanego w miesiącach letnich, wiosenno-jesiennych i zimowych.
Zdaniem ekspertów, cytowanych przez Interię, tego typu pomysł może na dłuższą metę odbić się czkawką włodarzom tatrzańskiego miasta. Wielu turystów zapewne nie będzie zadowolonych z takiego obrotu sprawy i uda się do okolicznych miejscowości, które nie będą w taki sposób traktować przyjezdnych.
Przypomnijmy, że Zakopane (będące bardzo niewielkim miastem, dodatkowo położonym w kotlinie), jest odwiedzane co roku przez 2 miliony turystów. Zakopane potrafi pomieścić w szczycie sezonu nawet 250 tysięcy przyjezdnych, samemu będąc niespełna 30 tysięcznym miasteczkiem.