- Home -
- Finanse -
- Im częściej korzystam z płatności zbliżeniowych w telefonie, tym bardziej lubię karty płatnicze
Płatności zbliżeniowe w telefonie to naprawdę świetne rozwiązanie: wygodne i bezpieczne. Mimo wszystkich tych korzyści coraz chętniej korzystam z tradycyjnych kart płatniczych. Są bardziej niezawodne.

Przy tradycyjnych zakupach nawet gotówka nie ma startu do kart płatniczych
W dzisiejszych czasach konsument ma do dyspozycji naprawdę sporo sposobów dokonywania płatności za zakupy. Poza gotówką możemy skorzystać między innymi z karty płatniczej albo kredytowej, BLIK-a, płatności zbliżeniowych w telefonie albo płatności odroczonych.
Jeżeli chodzi o zakupy w internecie, król jest jeden. Mowa oczywiście o BLIK-u. Zapłata sprowadza się do wpisania wygenerowanego przez aplikację kodu i najczęściej potwierdzenia transakcji przy pomocy smartfona. Dla 42 proc. Polaków jest to domyślny sposób płacenia w Sieci. Prawdę mówiąc, prostotę i wygodę tego krajowego wynalazku trudno przebić. Bramki płatnicze zazwyczaj sprowadzają się do przekierowania w stronę płatności BLIK-iem. Wirtualne portfele nie są aż tak popularne.
Sprawy mają się zupełnie inaczej, gdy mamy na myśli tradycyjne zakupy w sklepach stacjonarnych. Tym razem 42 proc. mieszkańców naszego kraju preferuje karty płatnicze, a następne 13 proc. sięga po karty kredytowe. Nawet gotówka, o którą wiele środowisk toczy tak zażarte boje, nie ma startu do płatności za pomocą kawałków plastiku.
Prawdę mówiąc, przez większość mojego dorosłego życia raczej unikałem płacenia kartą. Po co chować do kieszeni albo portfela dodatkowe narzędzie, skoro w telefonie mam BLIK-a? Sytuacja zmieniła się w momencie, gdy doszedłem do wniosku, że czas najwyższy odkryć zalety rozwiązania, z którego wielu konsumentów korzysta od lat. Mam na myśli oczywiście płatności zbliżeniowe.
Co mamy właściwie do dyspozycji w tej konkretnej kategorii? Oprócz karty płatniczej możemy zdecydować się na płatności zbliżeniowe BLIK-iem oraz płatności zbliżeniowe sprowadzające się do powiązania karty z aplikacją naszego banku. Dwie ostatnie możliwości zasadniczo sprowadzają się do tego samego. Płacimy przystawiając telefon do terminalu dzięki dobrodziejstwom technologii NFC. Nie musimy nawet mieć sprawnego połączenia z internetem. Warto także wspomnieć o możliwości płacenia gadżetami w rodzaju smartwatcha albo specjalistycznego pierścienia.
W tym należy jasno powiedzieć, że nowoczesne płatności zbliżeniowe mają bardzo wiele zalet. Dzięki zabezpieczeniom współczesnych telefonów okazuję się zauważalnie bezpieczniejsze od kart płatniczych. Biometrię dużo trudniej oszukać albo ominąć. Mamy też do czynienia z rozwiązaniami jak najbardziej wygodnymi. Skąd więc ta nagła sympatia do kart płatniczych? Odpowiedź jest bardzo prosta: płacenie za ich pomocą jest po prostu szybsze, prostsze i wygodniejsze.
Nowoczesne płatności zbliżeniowe są świetne, ale pewniej się czuję z kartą płatniczą albo gotówką w kieszeni
Płatności zbliżeniowe wykorzystujące smartfona opierają się na całkiem rozsądnym założeniu. Praktycznie każdy z nas ma telefon. Najprawdopodobniej jest to smartfon. Można się więc założyć, że mamy także zainstalowaną aplikację banku, która praktycznie zawsze daje dostęp do BLIK-a. Najczęściej mamy również do czynienia z jakąś formą płatności zbliżeniowych poprzez powiązanie naszej karty z aplikacją. Skoro więc istnieje techniczna możliwość wykorzystania do płacenia urządzenia, które i tak mamy przy sobie i z którego najprawdopodobniej korzystamy nagminnie, to czemu nie połączyć jednego z drugim?
Pojawiają się jednak dwa mankamenty, które mogą uwierać niektórych konsumentów. W pierwszej kolejności należałoby wspomnieć o tym, że smartfony są zauważalnie większe od kart płatniczych. Najnowsze flagowce potrafią być całkiem spore. Nie zawsze zmieszczą się tak po prostu do kieszeni. Tym samym korzystanie z nich na co dzień do płacenia za zakupy wcale nie musi być tak wygodne, jak w przypadku zauważalnie mniejszego, lżejszego i poręczniejszego kawałka plastiku. Tymczasem płatności za pomocą obydwu opcji dokonujemy w dokładnie ten sam sposó.
Drugą zaletą kart płatniczych jest to, że jeżeli mamy pieniądze na koncie, to mamy też praktycznie pewność, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Nowoczesne formy płatności wcale nie muszą nam dać takiej gwarancji. W przypadku płacenia z pomocą kodu BLIK główne ograniczenie stanowi najczęściej dostęp do internetu. Nie jest to jakiś wielki problem, ale w niektórych sytuacjach możemy zostać zmuszeni do sięgnięcia po alternatywę. Sprzedawcy znajdują się w końcu w naprawdę różnych miejscach. Do tego nie każda sieć komórkowa oferuje równie dobry dostęp do internetu.
Jeżeli zaś chodzi o płatności zbliżeniowe, to problemem często bywa sam użytkownik. Być może przykładamy źle telefon do terminalu, być może coś skonfigurowaliśmy niewłaściwie. Czasem samo urządzenie potrafi raz działać, a raz ignorować chęć dokonania przez nas zakupów. To z kolei może prowadzić do niezręcznych sytuacji, których zazwyczaj wolelibyśmy uniknąć.
Karty płatnicze nie są z samej swej natury jakoś dużo lepsze od płatności zbliżeniowych wykorzystujących telefon. Obecnie są jednak bardziej niezawodne. Tym samym świetnie sprawdzają się jako domyślny sposób zapłaty za zakupy albo rozwiązanie awaryjne na wypadek, gdyby z naszym telefonem było coś nie tak. To całkiem niezły wynik jak na stosunkowo prostą technologię wykorzystywaną z powodzeniem od lat.
zobacz więcej:
19.07.2025 11:41, Rafał Chabasiński
19.07.2025 10:44, Katarzyna Zuba
19.07.2025 9:20, Jakub Bilski
19.07.2025 7:55, Katarzyna Zuba
19.07.2025 6:25, Rafał Chabasiński
18.07.2025 19:38, Mariusz Lewandowski
18.07.2025 15:12, Materiał Partnera Bezprawnika
18.07.2025 14:35, Katarzyna Zuba
18.07.2025 11:43, Mateusz Krakowski
18.07.2025 10:50, Edyta Wara-Wąsowska
18.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
18.07.2025 9:15, Edyta Wara-Wąsowska
18.07.2025 8:14, Edyta Wara-Wąsowska
18.07.2025 7:02, Miłosz Magrzyk
18.07.2025 5:15, Miłosz Magrzyk
17.07.2025 16:25, Igor Czabaj
17.07.2025 12:54, Rafał Chabasiński
17.07.2025 12:11, Edyta Wara-Wąsowska
17.07.2025 10:40, Mateusz Krakowski
17.07.2025 10:27, Mariusz Lewandowski
17.07.2025 9:49, Edyta Wara-Wąsowska
17.07.2025 9:02, Mateusz Krakowski
17.07.2025 8:12, Edyta Wara-Wąsowska
17.07.2025 7:54, Jakub Bilski
17.07.2025 6:55, Rafał Chabasiński
16.07.2025 19:21, Igor Czabaj