Energa wnioskowała do Urzędu Regulacji Energetyki o pozwolenie na kolejne zmiany w taryfie płaconej przez gospodarstwa domowe. Podwyżka cen prądu jednak w tym roku nie nastąpi. Prezes URE nie zatwierdził propozycji spółki. W tej samej sytuacji są pozostali polscy producenci energii elektrycznej.
W tym roku gospodarstwom domowym nie grozi kolejna podwyżka cen prądu
Energa to jedna z najważniejszych firm energetycznych w Polsce. Dostarcza energię elektryczną mieszkańcom Pomorza, Kujaw i okolic. Energa w 2019 r. złożyła do Urzędu Regulacji Energetyki wniosek o zgodę na podwyższenie taryf dla gospodarstw domowych. Wówczas URE wyraził zgodę na podwyżki cen prądu, ale nie w stopniu o jaki wnioskowała spółka.
Teraz Energa złożyła kolejny taki wniosek. Jak podaje portal trojmiasto.pl, firma uzasadniała swoje stanowisko tym, że zadekretowana przez URE cena nie pokrywa w całości kosztów energii sprzedawanej gospodarstwom domowym. Oznaczało to poważne obciążenia dla spółki, chociażby w postaci konieczności zawiązania rezerwy w wysokości 125 milionów złotych.
Od lutego tego roku do URE spływały wnioski o podwyższenie taryf. Oprócz Energi złożyły je także PGE, Tauron i Enea. Wszystkie firmy otrzymały dokładnie taką samą odpowiedź. Prezes URE nie wyraził zgody na zwiększenie taryf i w efekcie podwyżka cen prądu w tym roku nie nastąpi.
Ceny energii elektrycznej w Polsce będą rosnąć, przynajmniej dopóki nie przestawimy się na inne jej źródła niż węgiel
Urząd Regulacji Energetyki stoi na stanowisku, że sytuacja rynkowa nie uzasadnia w żadnym wypadku zwiększania obciążeń dla gospodarstw domowych. Tymczasem celem istnienia URE jest właśnie pilnowanie, by ceny energii dla odbiorców końcowych były „racjonalne i uzasadnione”. To znaczy: by firmy energetyczne nie wykorzystywały zapotrzebowania na energię do windowania cen ponad rzeczywistą konieczność.
Warto przypomnieć, że podwyżki cen energii w roku 2020 już i tak były zauważalne. Wszystkiemu winne są rosnące koszty w polskiej energetyki opartej przede wszystkim o węgiel. Chodzi w szczególności o rosnące koszty emisji CO2 w Unii Europejskiej.Nie bez znaczenia są także takie czynniki jak wzrost cen samych paliw, oraz skutki zmian klimatycznych.
Taryfy dla przedsiębiorców nie podlegają takiej ochronie jak gospodarstwa domowe – ceny reguluje wolny rynek
Polski rząd starał się, by pierwsza fala tegorocznych podwyżek ominęła gospodarstwa domowe. Służyć temu miały tzw. rekompensaty za prąd. Trzeba mieć jednak świadomość, że tego typu rozwiązania to co najwyżej proteza. Wszystko niestety wskazuje na to, że ten trend utrzyma się w następnych latach.
Dlatego decyzja URE z pewnością ucieszy wielu Polaków. Kolejna w tym roku podwyżka cen prądu dla gospodarstw domowych z pewnością poważnie uderzyłaby w budżety wielu rodzi. Warto jednak zauważyć, że o ile na szczególną ochronę przed rosnącymi kosztami energii mogą liczyć rodziny, o tyle taryfy dla przedsiębiorców podlegają regułom wolnego rynku.