Pomoc socjalna dla artystów dotkniętych przez pandemię będzie możliwa już od tej jesieni. Jest projekt rozporządzenia, które reguluje procedurę przyznawania takiego wsparcia. Artysta będzie musiał spełnić kilka warunków i złożyć wniosek. Do podziału resort kultury ma około 25 milionów złotych.
Pomoc socjalna dla artystów
W projekcie rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego czytamy, że są dwa warunki niezbędne do tego, by artysta lub twórca dostał wsparcie socjalne:
- posiadanie przez niego dorobku w zakresie działalności kulturalnej (tak jak określa to ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej)
- znajdowanie się w trudnej sytuacji materialnej
Ów „dorobek w zakresie działalności kulturalnej”, po spojrzeniu do ustawy, do której odsyła rozporządzenie, jest zapisany bardzo ogólnie: „Działalność kulturalna w rozumieniu niniejszej ustawy polega na tworzeniu, upowszechnianiu i ochronie kultury”. Oznacza to, że katalog osób, które mogą się ubiegać o państwową zapomogę, będzie bardzo szeroki. Tę grupę z pewnością zawęzi jednak kryterium „trudnej sytuacji materialnej”. Będzie o nim decydowało dołączone do wniosku oświadczenie o dochodach uzyskanych w okresie ostatnich dwunastu miesięcy. W projekcie rozporządzenia nie ma kryterium mówiącego o tym jak trudna musi być sytuacja artysty/twórcy. Zapewne dlatego, że MKiDN nie jest teraz w stanie określić ile wniosków spłynie i ile z nich uda się pozytywnie rozpatrzyć.
Ile będzie wynosiło wsparcie?
Projekt rozporządzenia mówi, że „maksymalna wysokość wsparcia finansowego nie może przekroczyć jednorazowo przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za rok poprzedni”. Chodzi zatem o 4918,17 złotych, bo tyle średnio zarabiali Polacy w 2019 roku. Gdyby zatem założyć, że każdy uwzględniony wniosek obejmowałby maksymalną kwotę zapomogi, to na pomoc mogłoby liczyć mniej więcej 5000 artystów lub twórców (i odpowiednio mniej, jeśli pomoc socjalna będzie przyznawana przynajmniej niektórym z nich w mniejszej wysokości).
Wnioski rozpatrywać będzie mogła specjalnie do tego powołana komisja. Powoła ją do życia Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego albo wyznaczona przez niego państwowa instytucja kultury, która może wziąć na siebie cały ciężar organizacyjny programu.
Co będzie musiało znaleźć się we wniosku?
Wniosek o udzielenie wsparcia finansowego artyście znajdującemu się w trudnej sytuacji materialnej będzie musiał zawierać:
- imię i nazwisko
- datę i miejsce urodzenia
- adres korespondencyjny oraz zamieszkania
- numer PESEL
- numer telefonu
- adres poczty elektronicznej
- nazwę oraz adres właściwego nam urzędu skarbowego
- informację o dorobku twórczym/artystycznym wnioskodawcy
- informację o sytuacji materialnej wnioskodawcy (wskazanie okoliczności które na to wpłynęły)
- wskazanie źródła przychodów i (opisane wcześniej) oświadczenie o dochodach z ostatnich 12 miesięcy
- numer rachunku bankowego i nazwę banku
Nabór wniosków ma potrwać do wyczerpania środków przeznaczonych na udzielenie wsparcia.
Czy takie wsparcie wystarczy?
Przy innych wielomilionowych projektach wsparcia związanego z pandemią te 25 milionów złotych przeznaczone na pomoc socjalną dla artystów wyglądają dość marnie. Szczególnie jeśli jesienią życie artystyczne znów zapadnie w letarg. Pamiętajmy jednak, że równolegle MKiDN będzie też rozdzielał pieniądze w innym programie. W jego ramach rząd da pieniądze artystom w wysokości nawet 400 milionów złotych. Chodzi tu jednak o wsparcie między innymi samorządowych instytucji kultury, organizacje pozarządowe działające w kulturze i przedsiębiorców zarabiających między innymi na teatrze, muzyce lub tańcu.
Otwartym pozostaje jeszcze pytanie czy środki, jakimi dysponuje resort kultury, będą sprawiedliwie rozdane. Mam wątpliwości, szczególnie patrząc na to, jak dzieli je Narodowy Instytut Wolności (to również „dziecko” Piotra Glińskiego). Wiele dotacji trafiło tu do podmiotów związanych z politykami partii rządzącej albo do środowisk nacjonalistycznych. Jakoś trudno mi uwierzyć, że pomoc socjalna dla artystów zostanie udzielona po równo zarówno artystom niepokornym, jak i tym podobającym się władzy.