Kwestia pomocy frankowiczom wraca jak bumerang. Po latach niskiego kursu franka szwajcarskiego nadszedł czas na lata „chude”, gdy nagle rata kredytu zaciągniętego we frankach zaczęła dramatycznie rosnąć. Rządzący, w tym samym prezydent, obiecali pomoc frankowiczom. Okazuje się jednak, że Polacy wcale sobie tego nie życzą i uważają, że byłoby to niesprawiedliwe względem reszty kredytobiorców.
Pomoc frankowiczom to według Polaków pomoc niesprawiedliwa
Jeśli ktoś miał do tej pory wątpliwości, czy Polacy chcą, by rząd pomagał frankowiczom, to najnowsze badania mogą je skutecznie rozwiązać. Uniwersytet Jagielloński zlecił Kantar Public przeprowadzenie badań na temat opinii Polaków w sprawie pomocy osobom, które wzięły kredyt we frankach szwajcarskich. Co się okazało? W gruncie rzeczy nic, czego nie można by było się spodziewać. Ponad dwie trzecie Polaków uważa, że pomoc frankowiczom byłaby niesprawiedliwa. Co ważne, równocześnie ponad połowa ankietowanych (51 proc.) twierdzi ponadto, że pomoc jakimkolwiek kredytobiorcom byłaby niesprawiedliwa wobec całej reszty.
Pomocy frankowiczom nie chcą też…niektórzy frankowicze
Co ciekawe, z badania wynika, że sami frankowicze też nie są tacy pewni, czy pomoc od państwa im się należy. Spośród grupy osób, które mają zobowiązania finansowe w frankach szwajcarskich, aż 39 proc. nie jest zwolennikiem pomocy od rządzących. 48 proc. frankowiczów oczekuje natomiast, że taką pomoc dostanie. Z kolei wśród kredytobiorców (niezależnie od waluty kredytu) odpowiedzi kształtowały się podobnie jak pośród ogółu Polaków.
Pomoc frankowiczom jednak zwyczajnie nie opłaca się Polakom. Badani wyraźnie nie zgadzają się z konsekwencjami, jakie mogłyby nastąpić, gdyby rządzący jednak zdecydowali się pomóc osobom zadłużonym we frankach szwajcarskich. Chodzi m.in. o podwyższenie opłat bankowych i wyższe koszty kredytu; wskazuje na to odpowiednio 84 i 71 proc. badanych.
Okazuje się zatem, że rządzący mogą mieć trudny orzech do zgryzienia. Z jednej strony jasno zobowiązali się do wymiernej pomocy frankowiczom. Z drugiej spotykają się z silnym oporem nie tylko ze strony banków, ale i samego społeczeństwa. Prawdopodobne jest zatem, że niezależnie co ostatecznie zrobią, spotkają się z niechęcią opinii społecznej.