Poniżej tej temperatury nie można uczyć się ani pracować. Przepisy tego zabraniają

Praca Prawo Zdrowie Dołącz do dyskusji
Poniżej tej temperatury nie można uczyć się ani pracować. Przepisy tego zabraniają

18 stopni – poniżej tej temperatury nie można uczyć się ani pracować. Przy czym to drugie jest sporym uproszczeniem. W przypadku zakładów pracy od określonej najniższej temperatury mamy sporo wyjątków. Nieubłaganie zbliżają się mrozy i nie jest wcale takie pewne, że całą zimę będzie czym grzać. Przypominamy uprawnienia uczniów i pracowników, związane z niską temperaturą w szkole oraz miejscu pracy.

Gdy w szkole jest zimno, zajęcia stacjonarne trzeba zawiesić

W przypadku szkół sprawa jest dosyć prosta. Wprost reguluje ją rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach. Paragraf 17 tego aktu wskazuje:

  1. W pomieszczeniach, w których odbywają się zajęcia, zapewnia się temperaturę co najmniej 18°C.
  2. Jeżeli nie jest możliwe zapewnienie temperatury, o której mowa w ust. 1, dyrektor zawiesza zajęcia na czas oznaczony, powiadamiając o tym organ prowadzący.

Bardzo ciekawe jest również to, że całkiem niedawno rząd stworzył podstawę prawną, która pozwala z powodu niskich temperatur przejść na nauczanie zdalne. Dotychczas nie było to możliwe. Mowa o art. 125a ustawy prawo oświatowe, który obowiązuje zaledwie od 1 września bieżącego roku. Jak stanowi:

Zajęcia w przedszkolu, innej formie wychowania przedszkolnego, szkole lub placówce zawiesza się, na czas oznaczony, w razie wystąpienia na danym terenie (…) temperatury zewnętrznej lub w pomieszczeniach, w których są prowadzone zajęcia z uczniami, zagrażającej zdrowiu uczniów.

Z rozporządzenia wiemy, że chodzi o temperaturę poniżej 18 stopni. Jak czytamy dalej w przepisie:

W przypadku zawieszenia zajęć (…) na okres powyżej dwóch dni dyrektor (…) placówki (…), organizują dla uczniów zajęcia z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość.

Zgodnie z przepisem, szkoła organizuje „lekcje online” nie później niż od trzeciego dnia zawieszenia zajęć.

18 stopni – poniżej tej temperatury nie można uczyć się ani pracować w biurze

Minimalną temperaturę w miejscu pracy reguluje rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Dokładniej – § 30 rozporządzenia, który mówi:

W pomieszczeniach pracy należy zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanej pracy (metod pracy i wysiłku fizycznego niezbędnego do jej wykonania) nie niższą niż 14 °C (287 K), chyba że względy technologiczne na to nie pozwalają. W pomieszczeniach pracy, w których jest wykonywana lekka praca fizyczna, i w pomieszczeniach biurowych temperatura nie może być niższa niż 18 °C (291 K).

Mamy więc do czynienia właściwie z dwoma „progami” najniższej temperatury. W pewnych sytuacjach, na przykład uzasadnionych prawidłowością przebiegu procesu produkcji, w miejscu pracy może panować jeszcze niższa temperatura. Dobrym przykładem są chłodnie spożywcze.

W innych przypadkach brak zapewnienia właściwej minimalnej temperatury w pracy zostanie uznany przez inspektora pracy w toku kontroli za wykroczenie, za które grozi karą grzywny do 30 000 zł.

Gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom BHP, a więc także, gdy w zakładzie panuje niższa temperatura, niż uregulowana przepisami, pracownik nie musi świadczyć pracy.

W takiej sytuacji, na podstawie art. 210 Kodeksu pracy może on powstrzymać się od wykonywania pracy, o czym niezwłocznie zawiadamia przełożonego. Za czas powstrzymania się od wykonywania pracy pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia i równocześnie nie może ponosić z tego tytułu jakichkolwiek niekorzystnych dla niego konsekwencji.