To nie pierwszy raz, kiedy ktoś próbuje zrobić inne osoby na szaro właśnie na oglądaniu pornografii. Być może wstydliwa tematyka sprawia, że zdaniem oszustów takie osoby nie będą szukały pomocy w internecie i potulnie zapłacą to, czego domaga się wezwanie do zapłaty. A w tej konkretnej historii domaga się 250 złotych za rzekomo nieopłacenie filmów VIP w pronograficznym serwisie Pornhub.
Pornhub wysyła wezwanie do zapłaty
Numer konta na wezwaniu prowadzi do jednego z Trójmiejskich oddziałów banków. Przypadek? Być może, ale przypomnijmy, że to właśnie w Trójmieście urzędowała niesławna firma Lex Superior, która wyłudzała pieniądze od internautów poprzez wysyłane losowo pisma wskazujące fakt naruszenia praw autorskich do filmów pornograficznych wytwórni podrywacze.pl. Kto wie - być może w tym konkretnym wypadku to znowu te same osoby chcą spróbować szczęścia w swojej ruletce dojenia naiwniaków z oszczędności. Zwłaszcza, że kwota jest tym razem mniejsza.
Wzór pisma jaki otrzymują ludzie na Podwalu (ale zapewne sprawa będzie miała charakter ogólnopolski) opublikował fanpage serwisu Jaworzno.pl:
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Pod wezwaniem podpisuje się niejaki Marek Hrustek z Warszawy, którego tożsamość niczego nie mówi. Również jego relacja z Pornhub nie jest jasna. Kiedy zaś sprawdzimy podany w stopce adres Taborowa 42 okazuje się, że mieści się tam centrum logistyczne Poczty Polskiej, nie ma nawet jednego, konkretnego budynku, tylko łyse pole.
O ile ludzie wysyłający pisma od Lex Superior starali się przynajmniej zdobyć namiastkę upoważnienia do dochodzenia roszczeń, choć robili to w bardzo niefortunny sposób, a autorzy wyłudzeń na fałszywe rejestry dla przedsiębiorców pokroju CEDGiF starają się wykorzystywać nieuwagę i sprawne koncepcje słowne, tak w tym wypadku fałszywe wydaje się praktycznie wszystko. Nie ma umocowania Pornhub w sprawie, roszczenie wysyłane jest do niewłaściwych adresatów, prawdopodobnie nie da się obejrzeć filmów VIP w serwisie pornograficznym tak, by mogła powstać jakaś zaległość płatnicza, a na dodatek nadawca pism wysyła je ze szczerego pola w pobliżu warszawskiego Okęcia.
Wezwanie do zapłaty za filmy pornograficzne to oszustwo
Pieniędzy na rzeczone konto należy oczywiście nie wpłacać, a ponadto zalecane jest zgłoszenie sprawy na policję. Sprawa została bowiem zorganizowana w sposób tak bardzo pozbawiony jakiejkolwiek zręczności i sprytu, że niewykluczone, że nadawca podał numer... swojego własnego konta. Nie zdziwiłoby mnie to w ogóle.