Przedłużające się w Polsce procesy wspierają nielojalnych dłużników i działają na niekorzyść wierzycieli. Ale z tym koniec. Wraca postępowanie gospodarcze, które ma być szybkie i konkretne. Problem w tym, że poprzednim razem wycofano je dlatego, że przedsiębiorcy sobie z nim nie radzili. Postępowanie było szybsze, ale koszt wyznaczały bardziej rygorystyczne zasady formalne. Proces zbyt często przegrywano właśnie przez utrudnione wymogi, więc postępowanie wycofano. Teraz wraca. Jak będzie tym razem?
Postępowanie gospodarcze to specjalny rodzaj postępowania cywilnego przewidzianego tylko dla przedsiębiorców. W polskim stanie prawnym obowiązywało bardzo długo, bo ponad 20 lat- od października 1989 r. do maja 2012 r., a teraz wraca. Cel? Przyspieszenie postępowań i udrożnienie zatorów płatniczych. Od czasu zlikwidowania postępowania gospodarczego średni czas sprawy między przedsiębiorcami wzrósł z 9,1 miesięcy do 15,7 miesięcy w sądach okręgowych i z 6,4 do 14,1 miesiąca w sądach rejonowych, a więc prawie dwukrotnie. Zdaniem autorów nowelizacji, przywrócenie postępowania gospodarczego ma skrócić czas trwania sprawy do 6 miesięcy. Termin rozpatrywania spraw gospodarczych w ciągu 6 miesięcy będzie wynikał także z przepisu KPC. Oczywiście nie jako termin obowiązkowy, a jedynie instrukcyjny.
Realistycznie jednak 6 miesięcy na chwilę obecną to niemożliwy termin w innej sprawie niż najprostsza. W skomplikowanych procesach 6 miesięcy to często sam okres oczekiwania na opinię biegłego w sprawie. Twórcy nowelizacji zdają się o tym wiedzieć. W uzasadnieniu ustawy sami wskazują, że termin ten spotka się z rzeczywistością, gdy sądy uwolnią moce przerobowe. Ale do tego, procedura musi faktycznie przyspieszyć postępowanie.
Nowelizacja KPC 2019 przywróci postępowanie gospodarcze
W jaki sposób to osiągnąć? Poskracać terminy na czynności techniczne i narzucić stronom ostrzejszy rygor. Nowelizacja nakazuje sądom przekazywać akta sprawy gospodarczej (w celu ustalenia właściwego sądu) w terminie 1 miesiąca. Postępowanie gospodarcze przewiduje też wzmożony obowiązek przywoływania wszystkich dowodów w pozwie oraz odpowiedzi na pozew. Dodatkowe dowody będą mogły być powołane tylko, gdy strona wykaże, że nie mogła powołać ich wcześniej albo że potrzeba ich powołania wynikła później. Nie będzie miała zastosowania dotychczasowa przesłanka, zgodnie z którą dodatkowe dowody mogą być powołane, jeżeli nie spowoduje to zwłoki w postępowaniu.
Najważniejsza sprawa w sądzie – dokumenty
Ustawie przyświeca także prymat dowodu z dokumentu. W praktyce oznacza to, że dla sądu w pierwszej kolejności będzie liczyć się to, co przedsiębiorca wykaże na papierze. Strona pozwana lubi powoływać świadków, szczególnie, jak dokumenty świadczą przeciwko niej, a sama próbuje migać się od zapłaty, stosując tym samym taktykę na „a nuż się uda”. Sądy często takie dowody przeprowadzały, nawet gdy dokumenty, podpisy oraz wszystkie znaki na niebie i piśmie mówiły, że pozwany jest zobowiązany do zapłaty. Zgodnie z nowelizacją, dowody z zeznań świadków, będą przeprowadzane tylko w sytuacji, w której pozostaną w sprawie niewyjaśnione okoliczności. Jak nigdy więc warto zacząć dokumentować swoje transakcje i pamiętać, że dowód z faktury VAT nie zawsze wystarczy:
Faktura VAT wystawiona, ale klient nie chce płacić? O to zadbaj, żeby łatwiej odzyskać wierzytelność
Inną ciekawą zmianą jest wprowadzenie wymogu udowodnienia dokumentem: czynności strony w szczególności oświadczenie woli lub wiedzy, z którą prawo łączy nabycie, utratę lub zmianę uprawnienia strony w zakresie danego stosunku prawnego. Pod takimi czynnościami należy rozumieć np. odbiór prac, stwierdzenia wady czy zawiadomienia o wadzie kontrahenta. Przykładowo przedsiębiorca może utracić uprawnienia z rękojmi, jeżeli nie zawiadomi kontrahenta o wadzie niezwłocznie po jej wykryciu (art. 563 k.c.) (konsument ma 2 miesiące). Jeżeli nie będzie w stanie wykazać tego za pomocą dokumentu, może przegrać proces. W dotychczasowej praktyce wykazywanie np. za pomocą świadków, że przedsiębiorca w sposób terminowy zawiadomił kontrahenta o wadzie produktu, było karkołomne, ale się zdarzało.
Przy czym za dokument należy tu rozumieć oczywiście także e-mail, SMS-y itp. Nowelizacja odsyła w tym zakresie do art. 77(3) kodeksu cywilnego tj. – definicji dokumentu, jako nośnika informacji pozwalającego zapoznać się z jej treścią. Inne środki dowodowe będą dopuszczalne, jedynie, jeżeli strona wykaże, że nie może przedstawić dokumentu z przyczyn od niej niezależnych.
Łatwiejsze zabezpieczenie roszczenia
Warte odnotowania jest też to, że nieprawomocny wyrok będzie też taką samą podstawą zabezpieczenia roszczenia jak nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym. To oznacza, że jeszcze przed uprawomocnieniem powód będzie mógł wysłać wyrok do komornika, który zajmie majątek dłużnika. Wypada też przy tej okazji wspomnieć o zmieniającym się dramatycznie na korzyść wierzycieli zabezpieczeniu w transakcjach handlowych.
Z postępowaniem gospodarczym mogą mieć problem mali i średni przedsiębiorcy, których nie stać na drogich prawników
Duże profesjonalne podmioty, które mają środki i wykształcone praktyki w zakresie dokumentowania prowadzonej działalności nie powinny mieć problemu z postępowaniem gospodarczym. Gorzej z mniejszymi przedsiębiorcami, dla których faktura VAT działa jak umowa i nie kłopoczą się ze szczegółowym dokumentowaniem transakcji. Poza tym, samo zrozumienie procedur i wymogów przed sądem często zwyczajnie wymaga zatrudnienia prawnika. O ile duży przedsiębiorcy mogą sobie na nich pozwolić, a nawet zatrudniają swoich in-house lawyers, tak MŚP już nie zawsze mogą albo chcą. Często szczególnie ci, którzy się bronią, występują bez pełnomocników. A to prosta droga to kolejnych skarg na sądy i poczucia krzywdy przegranych.
Na szczęście autorzy nowelizacji przewidzieli ułatwienie dla najmniejszych – prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Jeżeli złożą wniosek, sędzia skieruje sprawę do zwykłej procedury. Nie da się nie zauważyć, że rządzący coraz częściej sygnalizują zmiany, które sugerują, że JDG z profesjonalizmem nic wspólnego nie mają. Sąd będzie musiał prowadzącego JDG pouczyć o takiej możliwości, zaś brak pouczenia będzie skutkował nieważnością postępowania.
Postępowanie gospodarcze jeszcze w 2019 roku
Wydziały gospodarcze sądów po likwidacji procedury w 2012 r. dalej istnieją i funkcjonują. Wielu sędziów pamięta rygory z lat 1989-2012 i nie będzie miało problemów z przestawieniem się na zmiany. Vacatio legis ustawy nie jest w związku z tym długie. Ustawa wejdzie w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia w dzienniku ustaw. Nowelizacja KPC 2019 w chwili obecnej oczekuje na podpis prezydenta.