Postępująca sekularyzacja w połączeniu z kryzysem instytucji kościelnych mogą budzić chęć wystąpienia z grona wiernych Kościoła Katolickiego. Zwłaszcza gdy ten firmuje zmiany w ustroju państwa, z którymi się nie zgadzamy. To możliwe. Warto jednak pamiętać, że właściwy dekret Konferencji Episkopatu Polski to nie tylko procedura apostazji, ale i droga do powrotu na łono Kościoła.
Ostatnie wydarzenia w naszym kraju wielu wzburzonych katolików skłaniać do sprawdzenia jak wystąpić z Kościoła
Czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji oburzył wielu Polaków. Spora część społecznego niezadowolenia skierowana jest przeciwko Kościołowi Katolickiemu, w szczególności jego instytucjonalnej części. Często nawet osoby wierzące chciałyby zamanifestować swój sprzeciw w sposób, który Kościół jakoś odczuje.
Nie powinno to w zasadzie nikogo dziwić, biorąc pod uwagę nie tylko jego stanowisko w sprawie aborcji. Cieniem na instytucji Kościoła kładzie się również wsparcie dla rozmaitych kontrowersyjnych inicjatyw. Od rządowej walki ze środowiskami LGBT po poparcie dla skrajnych środowisk prawicowych. Wiele osób bierze także pod uwagę niechęć prominentnych przedstawicieli Episkopatu do rozliczenia afer pedofilskich w obrębie podległych im instytucji.
Ktoś mógłby zadawać sobie pytanie: co można zrobić ze swoim członkostwem w Kościele, na który większość z nas obiektywnie nie miała żadnego wpływu? Wszak chrzci się niemowlęta. Formalnie rzecz biorąc wystąpienie z Kościoła jest możliwe. Procedura apostazji została zresztą w ostatnim czasie zauważalnie uproszczona.
Jak dokonać apostazji? W maju zeszłego roku publikowaliśmy na łamach Bezprawnika artykuł na ten temat. Zawarta w nich instrukcja jest wciąż aktualna.
Procedura apostazji to dość szczegółowe regulacje opracowane przez Episkopat
Sama procedura apostazji nie jest przesadnie skomplikowana. Reguluje ją drobiazgowo Dekret Ogólny Konferencji Episkopatu Polski w sprawie wystąpień z Kościoła oraz powrotu do wspólnoty Kościoła.
Osoba chcąca wystąpić z Kościoła musi mieć ukończone 18 lat i posiadać pełną zdolność do czynności prawnych. Oświadczenie woli składa się proboszczowi właściwemu dla miejsca zamieszkania osobiście, w formie pisemnej. Skutków kanonicznych nie wywiera oświadczenie złożone drogą elektroniczną, za pomocą poczty, czy przed urzędnikiem świeckim. Warto podkreślić, że warunkiem koniecznym do złożenia skutecznego oświadczenia jest także świadomość jego konsekwencji i brak jakiegokolwiek przymusu.
Oświadczenie powinno zawierać dane personalne odstępcy, informacje dotyczące miejsca i daty chrztu. Zwykle należy również dostarczyć świadectwo chrztu. Koniecznym jest również pisemne wskazanie motywację wystąpienia z Kościoła. Wreszcie: odstępca musi w nim wyrazić wprost wolę dokonania aktu apostazji, opatrzoną klauzulą świadomości konsekwencji jakie ten akt za sobą pociąga.
Proboszcz przyjmujący oświadczenie w pierwszej kolejności sprawdza oświadczenie o apostazji pod względem wymogów formalnych. Następnie przeprowadza z odstępcą rozmowę, mającą poznać przyczyny jego decyzji i przynajmniej podjąć próbę przekonania go do rezygnacji z wystąpienia z Kościoła. Informuje go także o konsekwencjach kanonicznych takiej decyzji, w tym zaciągnięciu na siebie kary ekskomuniki.
Procedura apostazji zakłada szereg konsekwencji kanonicznych, z punktu widzenia państwa to gest bez większego znaczenia
Procedura apostazji zakłada, że dopiero jeśli w trakcie rozmowy proboszcz nabierze pewność, że dana osoba faktycznie dobrowolnie i świadomie wyraża wolę wystąpienia z kościoła, przystępuje do dalszych czynności. Wówczas zachowuje oryginał oświadczenia woli odstępcy w dokumentach parafii a jego kopię, wraz z kopią świadectwa chrztu, przesyła do kurii właściwej dla swojej diecezji.
Ponowną weryfikację oświadczenia przeprowadza ordynariusz. Jeżeli uzna, że wszystkie formalności zostały spełnione, poleca proboszczowi miejsca chrztu dokonanie stosownego wpisu w księdze ochrzczonych. Kościół Katolicki nie wystawia żadnego świadectwa dokonania aktu apostazji. Na życzenie odstępcy, proboszcz może mu przekazać odpowiednio rozbudowane świadectwo chrztu.
Jakie konsekwencje wystąpienia z Kościoła przewiduje procedura apostazji? Dość oczywiste. Odstępca traci prawo do sprawowania i przyjmowania sakramentów. Ma zakaz czynnego udziału w sprawowania obrzędach kultu – nie może być rodzicem chrzestnym czy świadkiem małżeństwa. Nie może także piastować kościelnych urzędów, czy wykonywać zadań i posług. Nie może należeć do wszelkiej maści kościelnych organizacji i stowarzyszeń. Wreszcie: traci prawo do katolickiego pogrzebu.
Z punktu widzenia prawa powszechnie obowiązującego apostazja nie wywiera właściwie żadnych większych skutków. Liczbę członków Kościoła Katolickiego organy państwa polskiego ustalają przede wszystkim za pomocą danych zbieranych w narodowych powszechnych spisach ludności.
Apostazja nie jest decyzją ostateczną i nieodwracalną – odstępca cały czas zachowuje możliwość powrotu do grona wiernych
Procedura apostazji to niejedyna informacja, jaką znajdziemy w przywołanym już dekrecie Konferencji Episkopatu Polski. Wystąpienie z Kościoła nie jest bynajmniej krokiem ostatecznym i nieodwracalnym. Warto pamiętać, że jeśli ktoś żałuje dokonanej apostazji, to zawsze może do wrócić do grona wiernych.
W takim przypadku po raz kolejny należy złożyć właściwemu proboszczowi pisemne oświadczenie woli. To oprócz danych personalnych będzie zawierać informacje o okolicznościach i motywacjach zarówno wystąpienia z Kościoła, jak i pragnienia powrotu na jego łono.
Jeżeli proboszcz uzna, że dana osoba jest gotowa do powrotu do wspólnoty, zwraca się z prośbą do ordynariusza, który zdecydował o nałożeniu na odstępcę kary ekskomuniki. Prośba taka powinna uwzględniać kwestię ewentualnego małżeństwa zawartego w trakcie jej trwania. Chodzi w tym wypadku o ustalenie, czy z punktu widzenia prawa kanonicznego jest ono w ogóle ważne.
Po uchyleniu ekskomuniki ponownie nanosi się stosowne adnotacje do wpisu w księdze chrztów. Biskup ordynariusz może również nałożyć na skruszonego odstępcę stosowną pokutę.