Rynek usług kurierskich cały czas się rozwija. Najlepiej świadczą o tym kolejne ruchy InPostu. Konkurencja jednak nie śpi. Poczta Polska chce zwiększyć liczbę punktów odbioru i wprowadzić własne paczkomaty. W rywalizację włącza się też DPD, które ma zamiar rozwijać punkty, w których klient może odebrać paczkę i od razu przymierzyć garderobę, jeśli zamawiał ubranie.
Przymierzalnia odzieży DPD, czyli punkty, w których można od razu przetestować zawartość paczki
O ciekawym pomyśle DPD pisaliśmy już na łamach Bezprawnika w zeszłym roku – przymierzalnia DPD była dość niespodziewaną koncepcją. Jerzy Wilczek w swoim tekście prognozował nawet, że może to być cios dla sieciówek z ubraniami. W końcu zakupy w internecie bywają znacznie tańsze, a niektórzy nie decydują się na nie tylko dlatego, że obawiają się konieczności zwrotów. Przymierzalnia odzieży DPD wprawdzie nie eliminuje w żaden sposób tego ryzyka, ale przynajmniej może sprawić, że cały proces będzie znacznie szybszy. Klienci mają bowiem możliwość odebrania paczki z ubraniami i… przymierzenia ich. Jeśli zamówione rzeczy okażą się za małe lub za duże (lub po prostu nie będą odpowiadać klientowi), można od razu nadać zwrot. Tym samym klient oszczędza czas, jaki musiałby poświęcić na ponowną wizytę w punkcie.
Teraz okazuje się, że DPD chce rozwijać sieć tych punktów. Obecnie DPD prowadzi już 42 punkty „urban depoty”, ale w 2020 r. planują zwiększenie ich liczby o 20 proc. Pytanie brzmi jednak, na ile klienci w ogóle zdają sobie sprawę z tej możliwości, a także – czy uważają ją za faktycznie przydatną. DPD utrzymuje jednak, że taką usługą są zainteresowani „najwięksi gracze e-commerce”. Zwroty stały się naturalną częścią procesu zakupowego, dlatego sprzedawcom zależy na to, by był to proces możliwie jak najbardziej płynny i szybki.
Zapowiedzi DPD zbiegają się w czasie z inicjatywami InPostu czy Poczty Polskiej
Nie da się ukryć, że konkurencja na rynku usług kurierskich wyraźnie się zaostrza. InPost ogłosił sojusz z Aliexpress, z kolei Poczta Polska planuje uruchomienie własnych paczkomatów. Zapowiedź DPD potwierdza tylko to, że walka o klienta staje się coraz bardziej intensywna, a firmy muszą szukać nowych sposobów na to, by przekonać do siebie konsumentów.
Warto przy okazji zauważyć, że konkurowanie na innowacje, punkty odbioru i paczkomaty to nienajlepsza wiadomość dla samych kurierów. Może się wkrótce okazać, że firmy będą zatrudniać znacznie mniejszą liczbę dostawców paczek, ponieważ paczkomaty są już niemal tak popularne jak tradycyjna dostawa do rąk odbiorcy. A można się spodziewać, że popularność tego rozwiązania będzie nadal rosnąć.
Nie ma też wątpliwości, że cały rynek e-commerce również czekają zmiany, ponieważ wymagania konsumentów stają się coraz większe. A skoro zmiany czekają rynek e-commerce, to będzie musiał się do nich dostosować także rynek usług kurierskich. Przymierzalnia odzieży DPD dosyć dobrze to obrazuje.