Rozpoczęła się przymusowa restrukturyzacja drugiego pod względem wielkości banku spółdzielczego w Polsce. Decyzja była tak niespodziewana, że klienci banku przez pięć dni pozostali bez dostępu do własnych pieniędzy, a trzydzieści lokalnych samorządów może stracić kilkanaście milionów złotych.
Restrukturyzacja w PBS w Sanoku
15 stycznia 2020 r. Bankowy Fundusz Gwarancyjny poinformował, że ze względu na złą sytuację kapitałową Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku rozpoczęła się przymusowa restrukturyzacja. Sytuacja jest o tyle dziwna, że o decyzji Bank poinformował właściwie z dnia na dzień, przez co klienci zostali odcięci od pieniędzy. I to na pięć dni. Dopiero we wtorek 21 stycznia bank ponownie uruchomił dostęp do kont internetowych, bankomatów i placówek stacjonarnych. W praktyce oznaczało to, że przez blisko tydzień osoby, które miały konto w PBS, nie mogły korzystać z własnych pieniędzy. Dotyczyło to również płatności kartą płatniczą, wykonywania przelewów i wybierania pieniędzy z konta. O tym fakcie większość z nich dowiedziała się przy próbie zapłaty kartą lub wybrania pieniędzy.
Powyższy sposób postępowania banku i zablokowanie dostępu do kont rodzi po stronie banku odpowiedzialność odszkodowawczą, o czym warto pamiętać. Brak możliwości zapłaty rachunków, zrobienia zakupów to bardzo duża uciążliwość, która pociąga za sobą rzeczywiste straty po stronie posiadacza rachunku. Podstawą wypłacenia zadośćuczynienia jest oczywiście, w pierwszej kolejności złożenie reklamacji.
Co z pieniędzmi samorządów?
Klienci indywidualni nie muszą się martwić o swoje pieniądze, podobnie jak osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą oraz mikrofirmy. Zachowują oni swoje środki w całości. BFG gwarantuje oszczędności do równowartości 100 tys. euro, w złotych. Największy problem w tej sytuacji mają lokalne samorządy, które posiadają rachunek w PBS. Części ze zgromadzonych środków nie uda się uratować, a gmin w tej sytuacji jest trzydzieści. Wstępne szacunki określają utraconą przez samorządy kwotę na około 80 mln zł.
Pomimo że istotna część środków jednostek samorządu terytorialnego zostanie przeniesiona do nowego banku, pewna ich część pozostanie w PBS-ie i zostanie przeznaczona na pokrycie strat.
Istotna część środków jakie zostaną przeznaczone na spłatę zadłużenia to np. w przypadku gminy Sanok – jednej z większych gmin posiadających rachunek w PBS – trzy i pół miliona złotych. Mniejsze gminy, jak np. gmina Baligród (jedna z bieszczadzkich gmin) może stracić oszczędności w kwocie 700 tys. zł.
Zdjęcie w tytule: By Lowdown – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=21659183