Revolut rozdaje pieniądze brzmi sensacyjnie, ale najlepsze w tej całej historii jest to, że to prawda. Teraz można zgarnąć w kwadrans ponad 70 złotych.
Pamiętam, że marzenia o zbiciu choćby małej fortuny „za nic” od zawsze przyświecały internautom. Jeszcze w XX wieku pełen dziecięcego entuzjazmu zarejestrowałem się w systemie, który miał płacić za klikanie w bannery. I rzeczywiście – klikałem, w skali roku uzbierawszy jakieś 43 grosze. To wystarczyło, bym zraził się do idei (niemal) darmowych pieniędzy rozdawanych przez internet.
To nawet dobrze się stało, że szybki prysznic przyszedł tak szybko. Pozwoliło mi to w kolejnych dekadach uniknąć rozczarować, ponieważ co do zasady jak ktoś w internecie rozdaje pieniądze, to prawdopodobnie robi wszystko, tylko ich nie rozdaje.
Tymczasem Revolut rozdaje ponad 70 złotych
No dobrze. Troszkę uprościłem, za co przepraszam, ale nie zniechęcajcie się proszę, bo cała ta tyrada prowadzi do optymistycznych wniosków. W końcu, jak pisze Andrzej Dragan w swoim Kwantechizmie, uczymy się przez wprowadzenie jakiegoś nieprawdziwego pojęcia, by następnie stopniowo – w miarę rosnącego poziomu zaawansowania – pewne zagadnienia odkłamywać.
A zatem – Revolut nie rozdaje za darmo od razu gotówki, ale kryptowaluty. Jednak ich wymienienie na pieniądze za sprawą Revoluta to kwestia kilku sekund, a zgodnie z aktualnym kursem otrzymamy ponad 70 złotych – konkretnie, w chwili gdy piszę te słowa, jakieś 71,5 zł.
To nawet nieźle się składa, bo kiedy jako pierwszy serwis internetowy w Polsce informowaliśmy już raz o tej promocji, kurs tych kryptowalut pozwalał na zyskanie jedynie 65 złotych. A więc może popełniłem błąd sprzedając je natychmiast (choć osobiście nie żałuję).
Jak dostać 70 złotych od Revoluta?
Cały mechanizm to akcja promocyjna waluty Polkadot. Najwyraźniej uznano, że warto rozdać trochę tego i owego, by zwiększyć siłę i rozpoznawalność jej marki. Wystarczy zalogować się na nasze konto w tej popularnej aplikacji, wejść w zakładkę Kursy, a następnie trochę poczytać na temat tej waluty i odpowiedzieć na kilka prostych pytań. Przyznam uczciwie, że dla mnie te kursy były po prostu interesujące, a na końcu jeszcze mi za nie zapłacili.
Revolut rozdaje pieniądze. A konkretnie – w nagrodę za ukończenie kursu otrzymujemy 2 tokeny DOT, które możemy sobie albo sprzedać i wydać na przyjemności, albo zostawić i patrzeć jak rosną. Lub toną. Nie wiadomo. Wiecie (lub zaraz się dowiecie) jak to bywa z tymi kryptowalutami.
Choć początkowo promocja na Revolucie wydawała się gratką dla wtajemniczonych, zauważyłem, że aplikacja zaczęła prowadzić też działania marketingowe tejże. Prawdopodobnie więc darmowe 70 złotych przekłada się na dużo większą liczbę korzystających, a może nawet zakładających konta. Wiele też wskazuje na to, że podobne akcje – nie tylko w odniesieniu do rynku kryptowalut – Revolut planuje prowadzić również w nie tak znowuż odległej przyszłości.