Rok 2025 ma być lepszy dla polskiej gospodarki. I to pomimo wielu zawirowań na świecie

Gospodarka Dołącz do dyskusji
Rok 2025 ma być lepszy dla polskiej gospodarki. I to pomimo wielu zawirowań na świecie

Pomimo że zaczynający się rok przyniesie nam prawdopodobnie wiele zawirowań na świecie, a także będzie stał zapewne pod znakiem trwającej wojny na wschodzie, eksperci zapewniają, że polska gospodarka będzie w lepszym stanie, niż miało to miejsce rok temu. Nie oznacza to jednak, że nie stoją przed nią żadne zagrożenia.

Wzrost PKB Polski powinien utrzymać się na względnie stałym poziomie

Pomimo niepewności co do sytuacji za granicą, wzrost PKB Polski w 2025 roku powinien wynieść nieco poniżej 3,0%. Eksperci ostrzegali jeszcze niedawno przed zawirowaniami w sprzedaży detalicznej. Nie będą one miały jednak aż tak negatywnego wpływu na wzrost gospodarczy w bieżącym roku. Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium w rozmowie z Bank.pl przekonywał, że polskiej gospodarce nie grożą żadne turbulencje, a skala rewizji nie będzie duża.

Ekspert Banku Millennium uspokaja także emocje, związane z ryzykiem zamykania miejsc pracy. Zapewnia, że skala tego zjawiska jest niewielka i nie wpłynie ona w sposób zauważalny na polską ekonomię. Jednak pomimo dwucyfrowej dynamiki płac, przeszkodą w rozwoju naszej gospodarki są stopy procentowe, które są utrzymywane na wysokim poziomie. To oznacza, że konsumenci są bardziej skłonni do oszczędzania i odbudowywania swoich rezerw finansowych.

Brak inwestycji i spowolnienie gospodarki niemieckiej to poważne wyzwania dla polskiej ekonomii

Okres przejściowy pomiędzy starą i nową perspektywą finansową Europy sprawia, że na niższym poziomie pozostają inwestycje i popyt np. na artykuły gospodarstwa domowego. Zjawisko to związane jest bezpośrednio z niedostateczną liczbą inwestycji mieszkaniowych.

Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium zwraca także uwagę na wiszący nad Polską cień recesji w gospodarce niemieckiej. Niestety, jest to w dalszym ciągu duży problem dla Polski, ponieważ wysyłamy do RFN aż 27% swojego eksportu. Szansą na pozytywną zmianę w tym zakresie jest elastyczność polskich przedsiębiorców, którzy w ostatnim czasie udowodnili, że potrafią w krótkim czasie znaleźć inne, dodatkowe rynki zbytu na swoje towary i usługi. Ekspert Banku Millenium zapewnia także, że polscy eksporterzy na tej samej zasadzie mogą poradzić sobie z trudnościami, związanymi z wyborem Donalda Trumpa na prezydenta USA.

Złe dla Polski są jednak informacje dotyczące inwestycji w automatyzację, które powinny być odpowiedzią na brak rąk do pracy np. w przemyśle. Eksperci mówią jasno, że tak bardzo potrzebnych działań w tej sferze gospodarki i rynku pracy ciągle nie widać. Jest to informacja tym bardziej niedobra dla Polski, gdyż aż 1/3 przedsiębiorstw w przemyśle, budownictwie i transporcie narzeka na chroniczny brak wyspecjalizowanych pracowników.