Właśnie odbyło się posiedzenie, po którym RPP ogłosiła wysokość stóp procentowych. Ze względu na wzrost inflacji ponad poziomy dopuszczalne przez NBP, kredyty będą jeszcze droższe. Na co muszą przygotować się kredytobiorcy?
Rada Polityki Pieniężnej już po raz dziewiąty podniosła oprocentowanie w banku centralnym. Kolejna podwyżka stóp ma stłumić dynamiczną inflację. Ta w maju wyniosła 13,9%.
RPP ogłosiła wysokość stóp procentowych. Główna stawka wzrosła do 6 proc.
Oprócz głównej stawki (referencyjnej), która wzrosła z 5,25 do 6 proc., w górę w tej samej skali poszły także pozostałe stopy:
- lombardowa z 5,75 do 6,50 proc. w skali rocznej,
- depozytowa z 4,75 do 5,50 proc. w skali rocznej,
- redyskonta weksli z 5,30 do 6,05 proc. w skali rocznej,
- dyskontowa weksli z 5,35 do 6,1 proc. w skali rocznej.
Ogłoszone dziś podwyżki stóp procentowych pośrednio wpłyną na wzrost oprocentowania kredytów oraz pożyczek. Większość kredytobiorców hipotecznych zaciągnęło bowiem kredyty oprocentowane według stawki WIBOR, która jest zależna od stóp procentowych.
Poza tym, że droższe będą nowe kredyty, nieuniknione jest jeszcze dalej idące podwyższenie rat wcześniej zaciągniętych zobowiązań. Klienci powinni w najbliższych miesiącach otrzymać od banków nowe harmonogramy spłat, w których będą dokładnie wyliczone nowe raty.
Jak podwyżka stóp procentowych wpłynie na raty kredytów?
Jeszcze przed dzisiejszym posiedzeniem, na którym RPP ogłosiła wysokość stóp procentowych, główny analityk Expandera opublikował wyliczenia, obrazujące wpływ podwyżek na realną wysokość rat. Symulacje przeprowadzono na przykładzie kredytu udzielonego na początku października 2021 r. na kwotę 300 tys. zł na 25 lat.
W scenariuszu wzrostu stóp o 0,25 pp. stopa referencyjna NBP będzie wynosić 5,5 proc. To oznacza, że rata takiego kredytu wzrośnie o ok. 50 zł. Jeśli z kolei RPP zdecyduje się podnieść stopy o 0,5 pp., do 5,75 proc., rata opisanego wyżej kredytu wzrośnie o 100 zł — wskazywał Jarosław Sadowski.
Jako najbardziej prawdopodobny scenariusz ekspert wskazywał podwyżkę stóp o 0,75 pp., z obecnych 5,25 proc. do 6 proc. W takim wypadku rata kredytu zaciągniętego na kwotę 300 tys. zł wzrosłaby o 150 zł. Z kolei zgodnie z przewidywaniami analityków banku ING, główna stopa referencyjna NBP miała po czerwcowej podwyżce sięgnąć 6,25 proc. To oznaczałoby, że przy podobnym kredycie, rata wzrosłaby o około 200 zł.
Już wiadomo, że dzisiejszą decyzją RPP, stopy procentowe podwyższono o 75 pp. W związku z tym główna stopa referencyjna NBP wyniesie 6 proc.