Tym razem największe zakłócenia odnotowano we Francji, ale wpływ protestów odczuwalny był na niemal wszystkich głównych europejskich szlakach lotniczych – w tym na trasach do i z Polski. Wielu pasażerów podróżujących z takich miast jak Warszawa, Kraków, Gdańsk czy Wrocław musiało liczyć się z poważnymi utrudnieniami lub całkowitym anulowaniem lotu.

3 i 4 lipca francuscy kontrolerzy ruchu lotniczego rozpoczęli ogólnokrajowy strajk, który doprowadził do anulowania ponad 1 500 lotów – w tym wielu tranzytowych, przecinających francuską przestrzeń powietrzną. Strajkiem objęto lotniska m.in. w Paryżu (Charles de Gaulle, Orly, Beauvais), Lyonie, Marsylii, Montpellier, Ajaccio i Figari. Na wielu trasach odwołano aż 40% połączeń.

Protesty nie ograniczyły się jedynie do terytorium Francji. Ze względu na rolę tego kraju jako węzła tranzytowego w europejskim niebie, zakłócenia dotknęły także lotów nad Hiszpanią, Niemcami, Włochami, Wielką Brytanią, Belgią i Holandią.

Loty do Polski – odwołania i chaos

Francusko-polskie połączenia lotnicze również zostały poważnie zakłócone. Około 30–40% zaplanowanych lotów z i do Polski zostało anulowanych lub znacznie opóźnionych. Dotyczy to połączeń takich jak:

Najwięcej odwołań dotyczyło lotów obsługiwanych przez Ryanair oraz Air France. Linie zalecają pasażerom bieżące sprawdzanie statusu lotów oraz elastyczność w planowaniu podróży.

Choć oficjalne komunikaty francuskich związków zawodowych są oszczędne, główne przyczyny protestu to:

W podobnym czasie dochodziło również do napięć w Hiszpanii i Włoszech, gdzie związki zawodowe sygnalizowały gotowość do podjęcia akcji protestacyjnych, jeśli sytuacja kadrowa nie ulegnie poprawie.

Strajk we Francji nie dotknął wyłącznie pasażerów udających się do lub z tego kraju. Ze względu na dużą liczbę połączeń tranzytowych przez francuską przestrzeń powietrzną, odwołania dotknęły także lotów między innymi:

Przewoźnicy – m.in. Ryanair, Lufthansa, EasyJet i KLM – byli zmuszeni przekierowywać trasy, redukować siatki lotów i reorganizować rozkłady.

Strajki można podzielić na różne typy, które wpływają na prawa pasażerów:

Brak odszkodowań, ale nie brak obowiązków

Mimo iż pasażerowie dotknięci strajkiem nie mogą liczyć na odszkodowanie zgodnie z unijnym rozporządzeniem 261/2004, protesty kontrolerów traktowane są jako „okoliczność nadzwyczajna”, linie lotnicze nie są zwolnione z innych obowiązków.

Strajki kontrolerów ruchu lotniczego należą do tzw. okoliczności nadzwyczajnych, które zwalniają przewoźników z obowiązku wypłaty odszkodowań finansowych za odwołane lub opóźnione loty. Nie oznacza to jednak, że linie mogą pozostawić pasażerów bez pomocy. Zgodnie z unijnym prawem, w sytuacji, gdy lot zostaje odwołany lub opóźniony z powodu takich przyczyn, przewoźnik ma obowiązek zapewnić alternatywne połączenie lub zwrot kosztów biletu.

Co więcej, gdy pasażerowie muszą oczekiwać na kolejny lot, linia lotnicza powinna zapewnić im odpowiednią opiekę – w tym dostęp do posiłków, napojów, a w razie konieczności także zakwaterowanie w hotelu oraz transport między lotniskiem a miejscem noclegu. Przewoźnicy są również zobowiązani do zapewnienia pasażerom informacji o statusie lotu i możliwościach dalszej podróży.

Z punktu widzenia pasażera kluczowe jest dokładne dokumentowanie całego przebiegu zdarzeń: zachowanie potwierdzeń rezerwacji, korespondencji z linią lotniczą, czy zrzutów ekranów informujących o odwołaniu lub opóźnieniu lotu. To ułatwia dochodzenie ewentualnych roszczeń, szczególnie jeśli linia nie spełnia swoich obowiązków – dodaje ekspert z AirCashBack.

Warto również podkreślić, że w sytuacji strajków wewnętrznych linii lotniczych sytuacja prawna wygląda inaczej i pasażerowie często mają prawo do odszkodowania, gdyż takie protesty nie są traktowane jako okoliczności nadzwyczajne. Dlatego warto na bieżąco śledzić informacje o przyczynach opóźnień czy odwołań i konsultować się z ekspertami lub organizacjami zajmującymi się ochroną praw pasażerów.

Co możesz zrobić jako pasażer

Sezon lotów wakacyjnych dopiero się rozpoczął, a sytuacja związana ze strajkami kontrolerów lotów wciąż pozostaje niepewna. Nie wiadomo, czy podobne protesty nie pojawią się także w innych krajach Europy, co może prowadzić do dalszych zakłóceń w ruchu lotniczym. Pasażerowie powinni być gotowi na możliwe utrudnienia, zachować elastyczność w planowaniu podróży i dobrze znać swoje prawa.

Źródło: AirCashBack | Artykuł reklamowy zawierał linki afiliacyjne - jeśli skorzystacie z usług ACB, Bezprawnik otrzyma drobną prowizję