Tanie loty się już skończyły? Ta przykra konstatacja wydaje się być prawdziwa. Inflacja, pandemia, wojna na Ukrainie i zaburzona sytuacja geopolityczna w wielu rejonach świata. To właśnie te czynniki wpływają na wciąż rosnące ceny paliwa, od których zależą przecież koszty transportu. Czy latanie będzie jeszcze kiedyś tanie?
Ceny paliwa są najwyższe od dekady. Stąd wysokość opłat paliwowych również w ostatnim czasie poszybowała w górę. Ma to zaś bezpośredni wpływ na ceny biletów lotniczych. Wszyscy bowiem pamiętamy, że zaledwie przed rokiem latanie było znacznie tańsze niż teraz. Loty za mniej niż 100 złotych w obydwie strony na trasie Włochy-Polska, Polska-Hiszpania czy jakikolwiek inny kraj należący do Unii Europejskiej. To nie było nic niezwykłego. Czasowe promocje dawały możliwość zakupu ultra tanich biletów nawet w bardziej odległe miejsca. Loty do Stanów Zjednoczonych, Azji czy Ameryki Południowej także można było nabyć w okazyjnych cenach.
To prawdopodobnie najgorszy okres dla całej branży od bardzo dawna. W 2020 r. na kilka miesięcy samoloty niemalże przestały latać. Covid-19 odcisnął znaczne piętno na sektorach powiązanych z transportem oraz turystyką. Jak to wygląda obecnie?
Zainteresowanie lotami przez ostatnie lata było niższe. Powodem był oczywiście Covid-19. Wojna na Ukrainie oraz związany z nią pośrednio kryzys paliwowy również w znaczny sposób wpływają na ceny biletów. W rezultacie mniejsze zainteresowanie biletami oraz wyższe koszty podróży prowadzą niechybnie do wniosku, że bilety lotnicze po prostu muszą stać się droższe.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Tanie loty się skończyły? To wina drogiego paliwa
Podczas ostatniej dekady, w latach 2010-19 ceny za baryłkę ropy wynosiła średnio ok. 80 dolarów. Od napaści Rosji na Ukrainę nie spadła poniżej 100 dolarów. Utrzymuje się najczęściej w przedziale 110-120 dolarów za baryłkę. Ma to bezpośredni wpływ na wysokość cen paliwa lotniczego, które w ostatnim czasie jest najdroższe od lat. Obecnie za baryłkę paliwa lotniczego trzeba zapłacić co najmniej 180 dolarów. Podczas gdy niespełna rok temu jej wysokość oscylowała w granicach 90-100 dolarów.
Paliwo dla linii lotniczych od zawsze stanowiło jeden z najdotkliwszych i najbardziej strategicznych kosztów. Część firm zostało zmuszonych do wpłacenia tzw. opłaty paliwowej. To dodatkowa opłata, którą będą musieli ponieść podróżujący liniami pasażerowie. Wyniesie nawet do 25 proc. pierwotnej ceny biletu.
W ostatnim czasie sam wielokrotnie sprawdzałem różne połączenia lotnicze w Europie oraz na świecie. Jest znacznie drożej. Wygląda na to, że era taniego latania naprawdę się skończyła. Zważywszy jednak na koszty paliwa oraz ciągłe braki w dostępnościach poszczególnych samochodów skończyła się dotychczas znana nam era taniego podróżowania.
