Każdy ma jakiegoś swojego idola. Anoxi Cimeriesi, czyli Aleksandra Sadowska wyjątkowo lubi Popka. Do tego stopnia, że chciała upodobnić się do niego w niemal każdym calu. Zdecydowała się na tatuaż gałek ocznych i… zgadnijcie, nie skończyło się to dobrze.
Anoxi Cimeriesi jest znana w polskim Internecie przede wszystkim ze względu na zabieg, któremu się poddała. Chciała osiągnąć ważny dla siebie cel, zmienić wygląd do tego stopnia, by jej oczy przypominały czarną, bezdenną otchłań. Problem w tym, że owa otchłań jest jedynym, co dziewczyna być może, za chwilę będzie widziała.
Dziewczyna jest fanką Popka Monstera, zresztą nie jedyną. Zdarzali się już ludzie, którzy chcieli być do niego podobni i w tym celu dokonywali skaryfikacji.
Anoxi poszła krok dalej.
Niebezpieczne zabawy ze wzrokiem
Oczy są bardzo delikatną częścią ludzkiego ciała. Potrafi im zaszkodzić bardzo wiele czynników, toteż można sobie wyobrazić, jak szkodliwe dla nich może być poczernienie ich białek. Istnieje przynajmniej kilka scenariuszy, które mogą się wydarzyć zaraz potem. W oku może odkleić się siatkówka. Wprowadzenie do środka tuszu grozi podrażnieniem nerwu wzrokowego. Mamy też sporą szansę na zakażenie. W ten czy inny sposób prowadzi to do nieodwracalnego uszkodzenia – a nawet utraty – zmysłu widzenia. Właśnie dlatego większość ludzi zajmujących się profesjonalnie wstrzykiwaniem tuszu pod skórę odmówiłaby zabiegu tatuowania oczu. Jest to zwyczajnie zbyt niebezpieczne. Na świecie niewielu jest specjalistów, którzy potrafiliby to wykonać prawidłowo.
Nie inaczej było z Anoxi. Według lekarzy tatuażysta wbił jej igłę nie pod spojówkę, ale prosto w gałkę oczną i tam też wprowadził tusz. Wskutek tego straciła widzenie w jednym oku, a drugie dostało jaskry, a w konsekwencji – zaćmy. Konsekwencje jej decyzji wywołały także falę hejtu ze strony widzów Instagrama.
Tatuaż oczy skończy się sądem?
Dziewczyna nie ma zamiaru odpuścić tatuażyście spartaczenia roboty. Chociaż osiągnęła wymarzony wygląd i zrobiła sobie pamiątkowe zdjęcie z idolem, a na domiar wszystkiego staje się coraz popularniejsza, to jednak koszt jest zbyt wielki. Nie ma się co zresztą dziwić.
https://www.instagram.com/p/BSbndXaAuWL/
Anoxi chce teraz pozwać tatuażystę, znanego we Wrocławiu pod ksywką Pan Conor. Już w trakcie trwania zabiegu informowała go, że przestała widzieć na jedno z oczu, on jednak kontynuował swoją pracę. Udało jej się odzyskać pieniądze za usługę, ale prawdopodobnie sprawa trafi na wokandę. Tatuażysta może odpowiadać za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w tym wypadku – pozbawienia wzroku.
Lepiej zapobiegać, niż leczyć
Tatuażysta to zawód, w którym trzeba wykazać się wielką ostrożnością, higieną i delikatnością. Ci, którzy chcieliby posiadać tusz pod skórą muszą dokładnie sprawdzać, do kogo się wybierają, w przeciwnym razie może się to skończyć różnymi powikłaniami. Jedno jest również pewne: tatuowanie sobie oczu nie jest dobrym pomysłem. Jeśli ktoś koniecznie chce wyglądać tak, jak jego idol, niech za swoją gwiazdę życiową wybierze Zenka Martyniuka. Może przaśna stylizacja nie doda nam sławy, ale z pewnością nie odbierze wzroku.