Wypadek ubezpieczeniowy definiowany jest najczęściej jako losowe zdarzenie, które prowadzi do wypłaty odszkodowania. Jak się okazuje, można także ubezpieczyć się na wypadek urodzenia dziecka i otrzymać miłą kwotę na wydatki związane z naszą nowo narodzoną pszczółką albo szerszeniem. Urodzenie się dziecka nie powinno oczywiście kojarzyć się z odszkodowaniem, nawet jeżeli w naszych oczach dziecku bliżej do szerszenia, a ciąża była niechciana. Właściwsze jest określenie „świadczenie z okazji urodzenia się dziecka”.
To nie jest oczywiście żadna magiczna luka w prawie ubezpieczeniowym, tylko zwyczajna umowa z ubezpieczycielem, która przewiduje świadczenie na wypadek urodzenia się dziecka. Nie działa to także oczywiście tak, że wykupimy ubezpieczenie chwilę przed porodem, zapłacimy trzy składki i dostaniemy zupełnie „darmowe” pieniądze. Pod warunkiem, że zorientujemy się w swojej sytuacji przed rozpoczęciem starań o dziecko, można jednak zawrzeć opłacalną umowę.
Ubezpieczenie na wypadek urodzenia dziecka ma jeden haczyk – okres karencji
Większość ubezpieczeń na życie posługuje się okresem karencji. Najprościej rzecz ujmując, jest to czas od rozpoczęcia ochrony ubezpieczeniowej, w którym w razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego, odszkodowanie nie przysługuje.
Najjaskrawszy przykładem jest samobójstwo. Ten szczególny przypadek nie regulują tylko umowy, ale też kodeks cywilny. Art. 883 Kodeksu Cywilnego stanowi, że samobójstwo ubezpieczonego nie zwalnia zakładu ubezpieczeń od obowiązku świadczenia, jeżeli nastąpiło po upływie dwóch lat od zawarcia umowy. Ubezpieczyciel może skrócić ten okres maksymalnie do 6 miesięcy.
Także świadczenie na wypadek urodzenia dziecka, jeżeli zostało przewidziane w umowie ubezpieczenia, zazwyczaj nie jest wolne od okresu karencji. Jak łatwo się domyślić najczęściej będzie wynosił co najmniej 9 miesięcy, tak aby umowy nie podpisywały osoby, które już spodziewają się dziecka. Okres karencji bywa skrócony w przypadku urodzenia się dziecka martwego. Niekoniecznie jednak obejmuje to przypadki poronienia. Jedna z przykładowych umów, które odnalazłem, przewiduje wypłatę w przypadku urodzenia się dziecka martwego w rozumieniu przepisów dotyczących porodów i urodzeń. Niejednoznaczny zapis rodzi potencjalne spory i problemy z ubezpieczycielami. W rozumieniu przepisów dotyczących dokumentacji medycznej, urodzenie dziecka martwego to wydobycie z ustroju matki płodu po 22 tygodniu ciąży. Utratę płodu przed 22 tygodniem ciąży dokumentacja medyczna powinna ujmować jako poronienie. Rozwiązanie tej kwestii nie jest jednoznaczne, o czym świadczą powstałe na tym tle spory, jak ten opisany w Gazecie Ubezpieczeniowej.
Ubezpieczenie na wypadek urodzenia dziecka – gdzie szukać?
Wypłatę świadczenia z tytułu urodzenia dziecka przewidują głównie pracownicze ubezpieczenia grupowe. Pracodawca może zawrzeć umowę ubezpieczenia swoich pracowników, w ramach której może być przewidziane świadczenie z tytułu urodzenia dziecka, albo możliwość dokupienia ubezpieczenia, które takie świadczenie przewiduje. Do takiej umowy często możliwe jest dopisanie partnera bądź małżonka. Dodatkowe ubezpieczenie na wypadek urodzenia dziecka w ramach ubezpieczeń grupowych można znaleźć właściwie u każdego większego ubezpieczyciela. Przykładowo w PZU umowę można podpisać w ramach zawartej umowy ubezpieczenia grupowego przez pracodawcę (P Plus, PZU Ochrona Plus lub PZU Ochrona Max). Okres karencji wynosi 9 miesięcy w przypadku urodzenia dziecka oraz 6 miesięcy w przypadku urodzenia dziecka martwego.
Drugą możliwością, jest świadczenie po urodzeniu dziecka w ramach indywidualnego ubezpieczenia na życie. W takim wypadku sytuacja jest analogiczna – ubezpieczenie może przewidywać wypłatę świadczenia z tytułu urodzenia się dziecka bądź wykupienie dodatkowej klauzuli. Indywidualne ubezpieczenie z dodatkową opcją udało mi się odnaleźć w Warcie, w ramach ubezpieczenie na życie „Warta dla Ciebie i dla rodziny”. Okres karencji wynosi również jak w przypadku ubezpieczenia grupowego PZU, 9 miesięcy w przypadku urodzenia dziecka oraz 6 miesięcy w przypadku urodzenia dziecka martwego.
Wokół ubezpieczenia na wypadek urodzenia dziecka powstało wiele mitów
Jak wiele kwestii związanych z dziećmi, ubezpieczenie na wypadek urodzenie dziecka, także bywa na celu roszczeniowych matek. Takie ubezpieczenie to jest jednak zupełnie normalna rzecz i nikt nie dostaje tutaj pieniędzy za darmo. Wysokość składek wpłacona do czasu urodzenia się dziecka oczywiście co do zasady nie przewyższa kwoty wypłaconego świadczenia. Nie mniej jednak ubezpieczyciel bilansuje sobie świadczenie kwotą składek otrzymywanych w ramach podstawowego ubezpieczenia, w ramach którego wykupywane jest polisa na wypadek urodzenia dziecka. Jeżeli taką polisę opłaca nasz pracodawca albo my sami nic nie stoi na przeszkodzie, aby dokupić dodatkową klauzulę.
W internecie można także odnaleźć informacje o koleżankach koleżanek, które zawarły umowę już w trakcie trwania ciąży i dostały wypłatę. Co do zasady, informacje o okresie karencji wskazują na zakres okresu karencji od 6 do 10 miesięcy. Prawda jest taka, że wszystko zależy od oferty, którą uda nam się znaleźć, ale na pewno warto zorientować się w ubezpieczeniach przed zajściem w ciążę. Poszukiwania można rozpocząć od sprawdzenia, czy nasz pracodawca objął nas bądź naszego partnera ubezpieczeniem grupowym. Wypadałoby także zorientować się w ofertach indywidualnych ubezpieczeń na życie. Przy okazji warto także zerknąć pod kątem ogólnych ubezpieczeń zdrowotnych na czas trwania ciąży, gdzie można zapewnić sobie prywatną opiekę medyczną. Tak więc świadomy rodzic może otrzymać nie tylko becikowe czy 500 plus, ale również zabezpieczyć się przed niespodziewanymi wydatkami w ramach umowy ubezpieczenia.