Zostaną przyznane ulgi i umorzenia składek na ZUS dla firm poszkodowanych z powodu ograniczeń wprowadzonych stanem wyjątkowym. Pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych mają doradzić najlepsze dla przedsiębiorcy rozwiązanie i pomóc wypełnić dokumenty. Ale czy taka pomoc wystarczy?
Ulgi i umorzenia składek na ZUS
Kto prowadzi firmę na terenie objętym stanem wyjątkowym i w związku z nim ponosi straty może się zwrócić do swojego oddziału ZUS o odroczenie terminu płatności składek i rozłożenie ich na raty. W wyjątkowych przypadkach możliwe jest umorzenie. Jak potwierdziła prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS
Analizując wnioski o udzielenie ulgi lub umorzenie pracownicy wezmą pod uwagę skutki wprowadzenia stanu wyjątkowego w miejscowościach przy granicy z Białorusią. Zachęcamy przedsiębiorców do kontaktu z naszymi doradcami ds. ulg i umorzeń. Podpowiedzą z jakiego wsparcia można skorzystać w tej sytuacji i pomogą w przygotowaniu odpowiedniego wniosku.
Do ZUS o pomoc mogą się zwrócić przedsiębiorcy, którzy już teraz mają zaległości w płaceniu składek. ZUS proponuje im zawarcie układu ratalnego. Wysokość rat i termin ich spłat ma być, według zapewnień ZUS, dogodny dla firmy. Wizytę w najbliższym oddziale Zakładu może złożyć przedsiębiorca, który ma wszystkie zobowiązania wobec ZUS opłacone, ale spodziewa się, że kolejnych nie da rady uregulować w terminie. Zakład Ubezpieczeń Społecznych informuje, że ulg udziela bez pobierania opłaty prolongacyjnej.
Czy taka pomoc wystarczy?
Umorzenie przysługuje przedsiębiorcy, który ze względu na sytuację majątkową i rodzinną nie jest w stanie płacić składek. Chodzi o sytuację, w której opłacenie składek wywołałby ciężkie skutki dla przedsiębiorcy i jego rodziny, uniemożliwiając dalsze prowadzenie działalności gospodarczej. Jeśli przedsiębiorca poniósł straty materialne w wyniku nadzwyczajnych zdarzeń ZUS może mu umorzyć należności. Ze względu na przepisy prawa umorzeniu podlegają w takiej sytuacji jedynie składki na jego własne ubezpieczenie.
Ulgi w opłacaniu składek na ZUS to reakcja rządu na skargi przedsiębiorców, dla których stan wyjątkowy jest kolejnym lockdownem. Problem dotyczy zwłaszcza branży turystycznej. Gdy nie ma turystów, cierpią hotelarze, ale także restauratorzy, przewodnicy, sklepikarze. Nie zarabiają sprzedający biletów wstępu do atrakcji turystycznych, wypożyczalnie sprzętu itd. Przedsiębiorcy z rejonu objętego restrykcjami stanu wyjątkowego żalą się na odwoływanie rezerwacji przez gości, którzy mieli się pojawić w październiku, a nawet listopadzie. Czy rozłożenie zobowiązań na raty to istotna pomoc? To tylko oznacza, że pieniądze na to trzeba będzie znaleźć później. W sytuacji braku przychodów lub znaczącego ich spadku to tylko chwilowa ulga.