Kilka miesięcy temu do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wpłynęła nietypowa petycja. Jej autorka zaproponowała nowelizację Kodeksu pracy. Zmiana pozwoliłaby pracownikom wykorzystywać urlop wypoczynkowy nie tylko w pełnych dniach, ale również w wymiarze godzinowym. W jej opinii wiele codziennych spraw nie wymaga brania całego dnia wolnego, a obecne przepisy nie uwzględniają takiej elastyczności. Pomysł spotkał się z szybką reakcją resortu.
W petycji przedstawiono liczne życiowe sytuacje, kiedy kilkugodzinna nieobecność w pracy byłaby wystarczająca. To np. wizyta u lekarza, awaria auta w drodze do pracy, obecność przy podpisywaniu dokumentów w banku czy pomoc sąsiadowi. Często niemożliwe jest „odpracowanie” takich wyjść z pracy, a branie całego dnia urlopu budzi zrozumiałą niechęć.
Przepisy jasno określają wymiar urlopu – to 20 lub 26 dni rocznie, czyli 160 lub 208 godzin
Pracownik zatrudniony na pełen etat korzysta z urlopu w dniach pracy, a dzień urlopu odpowiada 8 godzinom pracy. Tylko w szczególnych sytuacjach możliwe jest udzielenie urlopu w wymiarze niższym niż pełny dzień pracy.
Mówiąc prościej: obecnie Kodeks pracy dopuszcza udzielanie urlopu w godzinach, ale tylko przy jego „końcówce”. Udzielenie pracownikowi urlopu w dniu pracy w wymiarze godzinowym odpowiadającym części dobowego wymiaru czasu pracy jest dopuszczalne jedynie w przypadku, gdy część urlopu pozostała do wykorzystania jest niższa niż pełny dobowy wymiar czasu pracy pracownika w dniu, na który ma być udzielony urlop.
Urlop wypoczynkowy ma służyć… wypoczynkowi, a nie bieganiu po mieście i załatwianiu różnych spraw
W odpowiedzi Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przywołano szereg przepisów, w tym konstytucję oraz Kodeks pracy, podkreślając, że prawo do urlopu wypoczynkowego to jedno z podstawowych praw pracownika. Resort zwrócił uwagę na fundamentalny cel tego uprawnienia: regeneracja sił po pracy. W świetle przepisów krajowych i unijnych urlop powinien być wykorzystywany „w naturze”, czyli jako czas na realny wypoczynek, nie jako „czas na załatwienie spraw”.
Resort nie przewiduje zmiany przepisów w kierunku umożliwienia brania godzinowego urlopu na żądanie lub według potrzeb pracownika. Nadrzędną funkcją urlopu wypoczynkowego jest bowiem, zgodnie z nazwą, odpoczynek, a nie elastyczne zarządzanie czasem wolnym na codzienne obowiązki, nawet jeśli są one pilne.
Czy coś się zmieni? Ministerstwo nie pozostawia złudzeń
Przepisy o urlopie wypoczynkowym nie zostaną zmienione. Resort nie planuje wprowadzenia możliwości wykorzystywania godzin z puli urlopu wypoczynkowego na bieżące sprawy.
Dla wielu osób oznacza to utrzymanie status quo: jeśli potrzebują kilku godzin na załatwienie sprawy, muszą uzgodnić nieobecność z pracodawcą, np. korzystając z tzw. wyjścia prywatnego za zgodą przełożonego, albo brać cały dzień urlopu.