Utrata prawa do opodatkowania podatkiem liniowym wiąże się z dotkliwymi konsekwencjami
Przedsiębiorcy mogą sobie wybrać, w jaki sposób chcą rozliczać dochody uzyskane z działalności gospodarczej. Ich pracownicy mogą o takiej możliwości tylko pomarzyć. Zdarzyć się jednak może, że okoliczności wybiorą za przedsiębiorcę. Utrata prawa do opodatkowania ryczałem od przychodów ewidencjonowanych albo podatkiem liniowym jak najbardziej jest możliwa.
Przyczyny takiego stanu rzeczy w obydwu przypadkach nieco się od siebie różnią. Co je łączy, to skutek. Przedsiębiorca, któremu przytraciła się utrata prawa do opodatkowania którąś z preferencyjnych form, będzie musiał rozliczać się na zasadach ogólnych.
W przypadku podatku liniowego sprawa jest stosunkowo prosta. Przesłanki pozbawienia podatnika prawa do stosowania tej formy opodatkowania znajdziemy w art. 9a ust. 3 ustawy o podatku PIT.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 20,77%
Art. 30c, do którego odwołuje się także ust. 2, to właśnie podatek liniowy. Jak widać, ustawodawcy chodzi w tym przypadku o walkę z tzw. fikcyjnym samozatrudnieniem. Preferencję podatkową możemy stracić, jeśli w ciągu roku podatkowego okaże się, że nasza firma świadczy naszemu "byłemu" pracodawcy usługi odpowiadające naszym obowiązkom jako pracownik. Nie ma przy tym znaczenia to, czy prowadzimy jednoosobową działalność gospodarczą, czy spółkę osobową.
Warto zauważyć, że utrata prawa do opodatkowania podatkiem liniowym kończy się dość boleśnie. Przejście na skalę podatkową obejmuje cały rok podatkowy. Nie dość, że musimy wpłacić zaliczki za zaległy podatek, to jeszcze czeka nas zapłata odsetek za "zwłokę".
Przymusowe przejście na skalę podatkową z ryczałtu jest nieco mniej dokuczliwe
Przypadek ryczałtu jest nieco bardziej skomplikowany. W tym wypadku interesuje nas art. 22 ust. 1 i 2 ustawy o podatku PIT.
Dobra wiadomość jest taka, że przejście na skalę podatkową następuje dopiero od momentu utraty prawa do ryczałtu. Nie powstaje więc żadna zaległość od początku roku podatkowego. Prawo do ryczałtu stracimy wtedy, gdy w naszym przestanku przestaną mieć zastosowanie przesłanki uprawniające nas do korzystania z tej formy.
Co ciekawe, akurat przekroczenie progu maksymalnych przychodów działa z pewnym opóźnieniem. Jeśli nasze przychody przekroczą poziom 2 000 000 euro, to czeka nas przejście na skalę podatkową, ale dopiero od 1 stycznia następnego roku. Uprawnienie do stosowania ryczałtu możemy odzyskać w następnych latach, jeżeli nasze przychody spadną.
Utrata prawa do opodatkowania ryczałtem w trakcie roku następuje przy spełnieniu przesłanek z art. 8 ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym. Nas interesuje uzyskanie przychodów z określonych rodzajów działalności. Na liście znajdziemy prowadzenie aptek, kupno i sprzedaż wartości dewizowych i handel częściami i akcesoriami do pojazdów mechanicznych. Kolejna przesłanka to przychody z wytwarzania wyrobów akcyzowych, na przykład alkoholu czy papierosów. Także w przypadku ryczałtu znajdziemy przepisy wymierzone w fikcyjne samozatrudnienie. Są właściwie analogiczne względem regulacji funkcjonujących przy podatku liniowym.
Różnica w każdym z tych przypadków jest taka, że utrata prawa do opodatkowania ryczałtem nie wywołuje skutków wstecznych. Tym samym ponownie przejście na skalę podatkową następuje dopiero w dniu utraty prawa do korzystania z ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Nie musimy wpłacać zaległych zaliczek, nie musimy też płacić odsetek za zwłokę.