Znalezienie miejsca w przedszkolu dla swojego dziecka bywa czasem dla rodziców prawdziwym wyzwaniem - zwłaszcza, jeśli nie są w stanie pozwolić sobie na opłacenie miejsca w prywatnej placówce. W wielu sytuacjach zapisanie dziecka do przedszkola jest natomiast dla rodziców jedynym rozwiązaniem - szczególnie wtedy, gdy pensja jednego z małżonków jest zbyt niska, by utrzymać rodzinę, lub po prostu gdy oboje chcą realizować się zawodowo. Co jednak, gdy w przedszkolu nie ma miejsc? Porada prosto od urzędniczki - zawsze zostaje Dom Dziecka.

Co gdy w przedszkolu nie ma miejsc? Opiekę może przecież zapewnić Dom Dziecka
Jedna z mieszkanek Krakowa, nie mając z kim zostawić pięcioletniej córki, udała się do urzędu pracy razem z dzieckiem. Kobieta chciała podjąć pracę, ale dziecka nie udało się zapisać do rejonowego przedszkola - zabrakło w nim miejsc. Można przypuszczać, że urząd pracy przedstawił kobiecie oferty pracy, jednak ta znalazła się w sytuacji, w której nie mogła jej przyjąć ze względu na konieczność opieki nad dzieckiem. Być może kobieta próbowała wytłumaczyć, że ma uzasadniony powód do odmowy przyjęcia propozycji pracy.
Kobieta usiłowała wytłumaczyć swoją sytuację urzędniczce urzędniczce; zapytała nawet, czy urząd jest w stanie w jakiś sposób zapewnić opiekę nad dzieckiem w momencie, gdy ona podejmie pracę. Z góry można było przypuszczać, że odpowiedź na to pytanie będzie negatywna, jednak forma, w jakiej została ona przedstawiona, może szokować. Urzędniczka stwierdziła bowiem, że od zapewniania opieki dziecku, gdy w przedszkolu nie ma miejsc, są inne instytucje - na przykład Dom Dziecka.
Należy zwrócić uwagę na to, że odpowiedź urzędniczki miała miejsce przy dziecku.
Jak wskazuje SE, kobieta postanowiła zgłosić zajście kierowniczce urzędu, a całe zajście nagrała telefonem. Zastępca dyrektora GUP zapowiedział rozmowę z pracownicą i możliwość wyciągnięcia konsekwencji.
Gdy w przedszkolu nie ma miejsc, państwo okazuje się bezradne
Opisana historia to doskonały przykład na to, że w momencie, gdy w publicznym przedszkolu brakuje miejsc dla wszystkich dzieci, państwo staje się bezradne, a rodzice - pozostawieni sami sobie. Nie ma wątpliwości, że coś się powinno w tym zakresie zmienić. Znacznie więcej dzieje się na szczeblu samorządowym. Niektóre gminy decydują się nawet na dofinansowanie na nianię. Brakuje jednak skutecznych rozwiązań na poziomie centralnym, z których mogliby skorzystać wszyscy rodzice.
zobacz więcej:
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 11:59, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 11:23, Katarzyna Zuba
02.07.2025 10:16, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 8:49, Aleksandra Smusz
02.07.2025 7:58, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 7:08, Rafał Chabasiński
02.07.2025 6:05, Justyna Bieniek
02.07.2025 4:30, Mariusz Lewandowski
01.07.2025 21:10, Mariusz Lewandowski
01.07.2025 15:55, Justyna Bieniek
01.07.2025 15:13, Rafał Chabasiński
01.07.2025 12:47, Rafał Chabasiński
01.07.2025 12:00, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 11:38, Mateusz Krakowski
01.07.2025 10:47, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 9:58, Edyta Wara-Wąsowska