Zakup mieszkania wymaga co do zasady posiadania pewnych oszczędności – choćby na wkład własny (wyjątkiem jest sytuacja, gdy ktoś zaciąga zobowiązanie w ramach programu Rodzinny Kredyt Mieszkaniowy). Tempo zbierania oszczędności będzie natomiast uzależnione od wielu czynników, w tym pensji, wydatków i ogólnej sytuacji finansowej. Wysokość wynagrodzenia jest z kolei w dużej mierze związana z branżą, w jakiej pracuje dana osoba. Przyjmując zatem średnią pensję w różnych sektorach, można sprawdzić, jaka branża daje największą szansę na własne mieszkanie – lub, precyzyjniej, pozwala najszybciej uzbierać na jego zakup.
W jakich branżach trzeba pracować, by oszczędzanie na mieszkanie nie trwało aż tak długo?
Eksperci portalu Rynekpierwotny.pl postanowili sprawdzić, ile pensji netto trzeba odłożyć w poszczególnych branżach, by móc zgromadzić kwotę będącą równowartością nowego mieszkania o powierzchni 50 metrów kwadratowych (przyjęto medianę ceny nieruchomości w wysokości 550 tys. zł – dane na maj 2024). Bazując na danych GUS z maja 2024 r. dotyczących przeciętnego wynagrodzenia w różnych grupach zawodowych, eksperci obliczyli, że najmniej – bo 73 pensje netto – potrzebują uzbierać osoby zatrudnione w sektorze informacja i komunikacja (mowa m.in. o informatykach czy grafikach komputerowych). W dość podobnej sytuacji są pracownicy zatrudnieni w działalności finansowej i ubezpieczeniach – potrzebują odłożyć 77 pensji netto, by kupić modelowe mieszkanie. 97 pensji netto – co może być pewnym zaskoczeniem – potrzebują z kolei pracownicy administracji publicznej i obrony narodowej. Jest to o tyle ciekawe, że np. osoby trudniące się działalnością profesjonalną, naukową i techniczną potrzebują średnio więcej pensji – bo już 100 wynagrodzeń netto – by kupić modelowe mieszkanie.
Na drugim końcu osoby pracujące w hotelarstwie i gastronomii
Wśród branż wziętych pod uwagę w najgorszej sytuacji znajdują się najwyraźniej osoby pracujące przy zakwaterowaniu i w gastronomii. Okazuje się, że potrzebują one średnio aż 175 pensji netto, by móc kupić modelowe mieszkanie. W zaskakująco złej sytuacji są też osoby zatrudnione w budownictwie – biorąc pod uwagę przeciętne pensje w tym sektorze, trzeba 166 pensji netto, by odłożyć na zakup mieszkania. Z kolei osoby pracujące w handlu i przy naprawie pojazdów potrzebowałyby 140 pensji netto.
Interesujący na tym tle może być wynik pracowników zatrudnionych w edukacji, a zatem m.in. nauczycieli – oni potrzebowaliby 105 pensji, by kupić modelowe mieszkanie.
Obliczenia, bazujące na danych GUS, pokazują niestety, że zakup mieszkania za gotówkę – i to przy założeniu, że odkładane są całe pensje netto – zajęłoby przeciętnie kilka do kilkunastu lat. Nie dziwi zatem popularność kredytów hipotecznych i fakt, że nieruchomości za gotówkę najczęściej kupują inwestorzy.