Najwięcej stłuczek, najtańsza polisa. Katowice i Kielce w centrum anomalii
Dane dotyczące zdarzeń drogowych są jednoznaczne. Wynika z nich, że na czele miast o największym ryzyku, licząc kolizje i wypadki na 10 tys. mieszkańców, plasują się Katowice (219 zdarzeń) oraz Kielce (193 zdarzenia). Na drugim biegunie, jako najbezpieczniejsze, pozostają Kraków (122) i Warszawa (135).
Paradoksalnie, Katowice i Kielce, mimo wyjątkowo wysokiej liczby stłuczek, należą do miast, w których można wykupić jedne z najtańszych ubezpieczeń OC w kraju, obok Opola. Najdroższy zaś w ubezpieczeniu Wrocław zajmuje dopiero czwarte miejsce od końca pod względem liczby wypadków. To dowodzi, że na stawkę OC ma wpływ nie tylko to, jak często w danym mieście dochodzi do stłuczek. Wpływają na to też inne uwarunkowania, takie jak starsza populacja czy mniejsza sieć dróg w tych ośrodkach.
Zator, liczba dróg i wiek mieszkańców. Co napędza koszty?
Gęstość i organizacja sieci dróg również mają kluczowe znaczenie. Zgodnie z danymi serwisu portalsamorzadowy.pl, największą sieć dróg publicznych posiadają Warszawa (2856 km), Kraków (1122 km) i Wrocław (1077 km). Choć mniejsza sieć może oznaczać większy tłok, rozbudowana infrastruktura często prowadzi do problemów z orientacją, co zwiększa ryzyko szkody.
Wysokie natężenie ruchu realnie przekłada się na cenę OC. Według TomTom Traffic Index 2024, liderami pod względem zatłoczenia są Wrocław, Poznań i Łódź, gdzie przejazd 10 km w godzinach szczytu zajmuje odpowiednio 29, 27 i 26 minut. Na przeciwległym końcu listy znalazły się Katowice, gdzie ten sam dystans pokonuje się w zaledwie 14 minut. Widać wyraźnie, że to właśnie lider zatłoczenia – Wrocław – ma najwyższe stawki OC, a Katowice – najniższe.
Dla ubezpieczycieli kluczowy pozostaje również wiek kierowców. Średnia wieku mieszkańców jest najwyższa w miastach tanich pod względem OC: Łodzi (45,3), Kielcach (44,9) i Katowicach (44,8 roku). Najmłodsi mieszkańcy, którzy z punktu widzenia ubezpieczeń stanowią wyższe ryzyko, mieszkają w drogim Rzeszowie (40,9), Warszawie i Krakowie.
Weterani płacą mniej. Historia szkód wskazuje Wrocław
Choć statystyki wypadkowe są zróżnicowane, ubezpieczycieli interesuje historia szkód. Z deklaracji kierowców wynika, że największy odsetek bezszkodowych kierowców mieszka w Opolu (77%), Lublinie (74%) i Poznaniu (73%). To w Opolu płaci się za OC najmniej.
Na drugim końcu skali znajdują się Gorzów Wielkopolski (67%), Białystok (69%) i Wrocław, charakteryzujące się najmniejszym odsetkiem doświadczonych, bezszkodowych kierowców.
Jak komentuje Stefania Stuglik, ekspertka ds. ubezpieczeń Rankomat.pl, to suma tych czynników decyduje o finalnej cenie:
Choć we Wrocławiu i Gdańsku dochodzi do mniejszej liczby kolizji i wypadków w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców, to są to miasta z większą siecią dróg i natężeniem ruchu, niższą średnią wieku mieszkańców oraz mniejszym odsetkiem bezszkodowych kierowców niż w większości innych miast wojewódzkich. Te czynniki powodują, że kierowcy pochodzący z Wrocławia i Gdańska płacą średnio ponad 200 zł więcej za obowiązkową polisę OC niż w Opolu. Należy też pamiętać, że koszty usuwania szkód będą większe tam, gdzie jeżdżą droższe auta i gdzie potencjalnie może ucierpieć droższa infrastruktura drogowa