Moment przejścia na emeryturę ma znaczenie. Może się okazać, że obecny rok będzie najkorzystniejszy, zwłaszcza po ogłoszeniu nowych tablic długości życia przez GUS. Nad skorzystaniem z tego powinni zastanowić się zwłaszcza ci, którzy mają już prawo do emerytury, a jeszcze nie zdecydowali się na nią przejść. Wiele czynników sprawia, że warto przejść na emeryturę w 2022 roku.
To jak duża będzie emerytura kogokolwiek, kto ma do niej prawo, zależy przede wszystkim od dwóch czynników. Pierwszy z nich to, ile pieniędzy w składkach emerytalnych udało się odłożyć podczas okresu pracy. Drugi z nich zaś to, ile statystycznie według GUS pozostaje nam życia od momentu uzyskania świadczenia.
Kiedy bowiem zgłosimy chęć przejścia na emeryturę, to wtedy Zakład Ubezpieczeń Społecznych dzieli nasz kapitał, który zebraliśmy, przez liczbę miesięcy, jaka statystycznie pozostała nam do przeżycia. System jest tak skonstruowany, że jeżeli ktoś nie przeżyje tego czasu, jaki statystycznie mu pozostał, to jego środki „przepadają”. Ale za to, jeżeli ktoś będzie żył dłużej, to emeryturę będzie otrzymywał do śmierci, niezależnie od tego, czy wykorzystał już swój „limit”, czy jeszcze nie. Świadczenie ma pewne, tak długo, jak będzie żył.
Statystycznie Polacy żyją krócej, a to oznacza, że warto przejść na emeryturę w 2022 roku, ponieważ ZUS będzie dzielił kapitał na mniejszą liczbę miesięcy
Zwłaszcza te tablice GUS, które określają, jak długo statystycznie będą żyć Polacy, mogą być istotne w najbliższym czasie. 1 kwietnia zostały one zaktualizowane i okazało się, że średnia życia mieszkańców kraju nad Wisłą obniżyła się, na co wpływ zapewne miała głównie pandemia koronawirusa.
Oznacza to, że jeżeli ktoś dziś zdecyduje się na przejście na emeryturę, to jego kapitał będzie przeliczany przez mniejszą liczbę miesięcy, niż jeszcze rok czy dwa lata temu. A to oznacza, że tym samym emerytura powinna być wyższa. Według informacji z oficjalnej witryny ZUS:
Najnowsze tablice pozwalają obliczyć emeryturę osoby w wieku 60 lat o 3,7 proc. wyższą, a osoby w wieku 65 lat – o 4,1 proc. wyższą niż według poprzednich tablic.
Wydaje się, że pandemia będzie już słabła i można się spodziewać, że w przyszłych latach, liczba zgonów będzie już wreszcie niższa. Oznaczać to będzie, że przyszli emeryci już będą mieli swój kapitał dzielony na większą liczbę miesięcy, więc to teraz może być najlepszy czas na przejście na tego typu świadczenie, zwłaszcza dla osób, które np. mają już do tego prawo od roku czy dwóch, ale ciągle się zastanawiają nad dobrą chwilą.
Inflacja napędza waloryzacje. A to w połączeniu z nowymi tabelami GUS sprawia, że emerytury idą w górę
Emerytura jest też co roku waloryzowana. Raz na dwanaście miesięcy ogłaszany jest współczynnik, o który podwyższane są już wypłacane świadczenia, ale także kapitał zebrany w ZUS, Wszystko po to, by uchronić emerytów obecnych i przyszłych przed inflacją, która mogłaby uderzyć w te przyszłe i obecne już świadczenia.
Jako że inflacja obecnie w Polsce jest bardzo wysoka i taka była też w ostatnich latach, to te waloryzacje w kolejnych latach są także kilkuprocentowe. Ta ostatnia podniosła świadczenia aż o 7%. Oznacza to, że jak wyliczyli dziennikarze Rzeczpospolitej, osoba, która ma prawo do emerytury już od dwóch lat, a wciąż pracuje i zarabia w okolicach przeciętnego wynagrodzenia, mogłaby liczyć w 2022 roku na emeryturę prawie o połowę wyższą niż dwa lata wcześniej. Wszystko dzięki połączeniu trzech czynników: wysokiej waloryzacji, skrócenia średniej długości życia, jaką ogłosił GUS, a także tego, że przez dwa lata dana osoba odkładała kolejne składki emerytalne, a także jest o dwa lata starsza, przez co ZUS będzie dzielił jej kapitał przez jeszcze mniejszą ilość miesięcy.
Oczywiście nie w każdym przypadku ta różnica będzie aż tak wysoka. Jednak jeżeli ktoś ma prawo do emerytury, a jeszcze z niego nie skorzystał, to teraz może być dobry moment nad zastanowieniem się, czy nie przejść na emeryturę. Zwłaszcza że otrzymując tego typu świadczenie, nadal można pracować. Jedynymi minusem jest fakt, że nie można już skorzystać z PIT-0 dla emerytów, który przysługuje tylko tym, którzy mają prawo do emerytury, ale jeszcze z niego nie skorzystali.