Żyliśmy w nadziei na koniec wojen w Europie, ale okazało się to mrzonką. Teraz chodzi o to, byśmy rozumieli nowe realia. Nie wpadali w panikę niepotrzebnie, ale też unikali naiwności. Niestety, to co najgorsze wróciło na dobre i jest już bardzo blisko naszych granic.
Szczerze mówiąc już od kilku tygodni zbierałem się z napisaniem tego tekstu, ale dziś jego bohater wydał książkę, więc pewnie lepszej okazji nie będzie. Chodzi o „Demony Rosji„.
Dla mnie to pewnego rodzaju transakcja. Podcastów słucham za darmo w aplikacji Apple Podcasts, a konkretnie zrobiłem to już 105 razy – bo tyle było właśnie odcinków. Praktycznie zawsze czynię to z wielką przyjemnością, więc z podobną przyjemnością dzielę się z czytelnikami Bezprawnika rekomendacją. Co do książki, to dopiero wieczorem zacznę ją czytać, ale wierzę, że będzie dobrze. Co do podcastu, to z pełnym przekonaniem mówię: jest dobrze.
Raport międzynarodowy Witolda Jurasza to mój ulubiony polski podcast
Witold Jurasz od początku wojny w Ukrainie prowadzi „na antenie” Onetu swój podcast, o którym mogę mówić chętnie, długo i co do zasady w samych superlatywach. Dziennikarz o bogatym doświadczeniu w dyplomacji i polityce międzynarodowej przedstawia swoje opinie na temat wydarzeń bierzących na świecie. Doskonale, praktycznie i teoretycznie, rozumie Wschód, co dodatkowo wzbogaca wartość poszczególnych odcinków.
Witold Jurasz jest dziennikarzem charyzmatycznym, wyrazistym i niebojącym się wygłaszać własnych opinii. Niektórych to razi. Ja z tymi opiniami mogę się zgadzać lub nie, ale to w końcu interesujący ferment intelektualny w dobie audycji, w których prowadzący najbardziej boją się mieć swoje zdanie na jakiś temat. Nie da się jednak ukryć, że w tym wypadku opinie poparte są jednak autorytetem bogatego doświadczenia własnego. I to też jest plusik, bo jednak przyjemnie, gdy o stosunkach międzynarodowych odpowiada ktoś, kto rzeczywiście w tych stosunkach swego czasu brał aktywny udział. To absolutnie żaden przytyk względem konkurentów, natomiast niekwestionowany atut Raportu międzynarodowego. Co nie znaczy, że prowadzący ma monopol na rację.
Program stał się dla mnie pewnego rodzaju rytuałem i nie mogę się doczekać chwili, gdy wsiądę za kierownicę samochodu, bo wtedy właśnie zapoznaję się z nowymi odcinkami podcastu. Siłą audycji jest też niezwykle interesujący dobór gości. Razem z kolegami, wśród których spopularyzowałem audycję, od rana przebieramy nogami na wieść, że wieczorem gościem ponownie będzie na przykład fantastyczny Hieronim Grala.
Podcasty Onetu to nie tylko Wojewódzki i Kędzierski
Podcasty w Polsce nie cieszą się przesadną popularnością i ja to poniekąd rozumiem – sam nie przepadam. Jest to na dodatek format, który trudno komercjalizować (a więc i motywacja twórców jest mniejsza). Chwała więc znacznie większemu, ale jednak konkurentowi Bezprawnika – Onetowi – że zainwestował swoje pieniądze w Witolda Jurasza, bo jego audycja jest ważna, mądrą, ale też przede wszystkim – niezwykle ciekawa.
Program od jakiegoś czasu można też „oglądać” na łamach YouTube’a, słuchać przez Spotify czy Podcasty Apple i jeśli moja rekomendacja cokolwiek dla was znaczy, go gorąco zachęcam i gorąco polecam. Z nadrobieniem archiwalnych audycji włącznie, bo choć sytuacja na froncie zmieniała się dynamicznie, to wiele refleksji było tam ponadczasowych.
Miało być pięknie, spokojnie, zacisznie, a z czasem też i zamożnie. Wojny gdzieś – owszem – wybuchały, ale daleko. Politycy zajmowali się samymi sobą, Sejm udawał, że debatuje, a myśmy udawali, że jesteśmy obywatelami. Aż tu nagle Władimir Putin wybudził nas ze snu. Czas na poważnie porozmawiać o bezpieczeństwie, o polityce zagranicznej i o tym jak w końcu zbudować solidne państwo. No bo – chyba – to nie przekracza naszych możliwości.