Wydziedziczenie niepełnoletniego dziecka jest możliwe. Przynajmniej teoretycznie

Codzienne Rodzina Dołącz do dyskusji (142)
Wydziedziczenie niepełnoletniego dziecka jest możliwe. Przynajmniej teoretycznie

Wydziedziczenie to w prawnym ujęciu pozbawienie prawa do zachowku. Dotyczy więc tylko tych osób, które mogłyby żądać jego zapłaty, a więc najbliższej rodziny. Zgodnie z przepisami do tego grona zalicza się zstępnych, małżonka oraz rodziców. A to oznacza, że osobą uprawioną do zachowku może być także małoletni – na przykład niepełnoletnie dziecko czy wnuk. O ile przepisy nie pozostawiają wątpliwości, że w konkretnych przypadkach można wydziedziczyć osobę dorosłą, to sytuacja nie jest już tak oczywista, jeśli chodzi o wydziedziczenie małoletniego. 

3 przesłanki wydziedziczenia

W polskim porządku prawnym istnieją w sumie trzy sytuacje, kiedy można pozbawić najbliższych prawa do zachowku. Jeśli natomiast spadkodawca z jakiejkolwiek innej przyczyny chciałby całkowicie odsunąć najbliższych od swojego majątku, nie będzie to możliwe. Nawet, gdyby taka decyzja wydawała się mu całkowicie usprawiedliwiona.

Zgodnie z art. 1008 Kodeksu cywilnego skuteczne pozbawienie prawa do zachowku może mieć miejsce w sytuacji, gdy spadkobierca:

  • wbrew woli spadkodawcy postępował uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego;
  • dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci;
  • uporczywie nie dopełniał względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.

Przepisy teoretycznie pozwalają na wydziedziczenie małoletniego

Niepełnoletnia osoba również mogłaby się zachowywać w sposób wskazany przez art. 1008 Kodeksu cywilnego. Do takich przypadków należałoby chociażby prowadzenie nagannego trybu życia, nieakceptowalnego przez spadkodawcę – na przykład jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności spadkobierca mógłby popaść w narkomanię czy alkoholizm. Jeśli takie zachowanie było dla spadkodawcy uporczywe, można by mówić o spełnieniu przesłanki ze wskazanego przepisu. Podobnie nie można wykluczyć sytuacji niedopełniania obowiązków rodzinnych przez małoletniego. W tym przypadku chodziłoby tu przede wszystkim o zerwanie kontaktu ze spadkodawcą.

W każdej z takich sytuacji duże znaczenie miałoby jednak kryterium wieku. Wydziedziczenie małoletniego, który nie ukończył 13 lat, na pewno nie byłoby możliwe. Dopiero po przekroczeniu tej granicy wiekowej dana osoba zyskuje bowiem częściową zdolność do czynności prawnych. Wtedy też można mówić o ponoszeniu winy za określone zachowania. W odniesieniu do wydziedziczenia ze względu na popełnienie umyślnego przestępstwa małoletni musiałby natomiast ukończyć co najmniej 17 lat. W polskim prawie przyjmuje się bowiem, że dopiero osoba co najmniej w tym wieku może dopuścić się przestępstwa.

Nie ma przy tym przepisu, który zakazywałby wydziedziczenia małoletnich. Wydaje się więc, że spadkodawca powinien postąpić w ten sam sposób co w przypadku dorosłych. W testamencie musi więc wskazać kogo wydziedzicza i w oparciu o który powód z art. 1008 Kodeksu cywilnego, a także uzasadnić swoją decyzję. Tyle w teorii, bo praktyka pokazuje, że sprawa wcale nie jest taka prosta.

Wydziedziczenie małoletnich nie jest jednak takie proste

Nie trudno zauważyć pewne przeszkody na drodze do wydziedziczenia małoletnich. Przede wszystkim dzieci bardzo często uzależnione są od swoich rodziców. Nie mogą więc samodzielnie podejmować pewnych decyzji. A przecież nie powinny ponosić konsekwencji za swoich rodziców – na przykład nie otrzymać spadku dlatego, że rodzice uniemożliwili im kontakt z dziadkami.

Poza tym w orzecznictwie czy doktrynie nie ma zgodności co do skuteczności wydziedziczenia małoletnich. Z jednej strony wskazuje się na brak przepisu, który by tego zakazywał. Niektórzy prawnicy, ale też sądy uznają więc,  że wystarczy spełnić wymogi z przepisów Kodeksu cywilnego, by dokonać skutecznego wydziedziczenia małoletniego, oczywiście zakładając przy tym, że ukończył on odpowiednio 13 lub 17 lat.

Równie wiele jest jednak przeciwnych opinii. Można więc spotkać się ze stanowiskiem, że małoletnie dziecko nie ma pełnej świadomości swoich czynów i może nie zdawać sobie sprawy z ich szkodliwości. Spadkodawcy trudno by było natomiast udowodnić, że taki małoletni wnuk czy dziecko miał pełną świadomość swojego działania, a więc zasługuje, by pozbawić go zachowku. Póki co trudno więc o jednoznaczną odpowiedź na pytanie, czy wydziedziczenie małoletniego rzeczywiście może być skuteczne.