Jestem zdania, że Święta Bożego Narodzenia zawsze wywołują na ludzkich twarzach nieco więcej uśmiechu, budzą wrażliwość i sprawiają, że łatwiej nam być życzliwym dla innych. Na miłe gesty zdobywają się też firmy. Na przykład Volvo – zresztą już po raz drugi – wychodzi naprzeciw miłośnikom natury i żywych choinek. Wypożyczalnia choinek Volvo umożliwia wzięcie drzewka na czas świąt (oczywiście w donicy), a potem – zwrócenie go.
Szanujmy nie tylko ludzi i zwierzęta, ale także naturę
„Oddaj naturze to, co do niej należy” – tak brzmi hasło akcji. Jej celem jest oszczędzenie żywych choinek, które są masowo wycinane przed świętami Bożego Narodzenia. Jak można temu zapobiec? Volvo postanowiło, że w wybranych autoryzowanych salonach marki będzie wypożyczać choinki. Oczywiście w donicach. Po świętach będzie można je zwrócić, dzięki czemu drzewko nie zostanie zniszczone i wyrzucone na śmietnik, jak zazwyczaj ma to miejsce po Bożym Narodzeniu.
Co się dzieje z choinką, gdy oddamy ją z powrotem do wypożyczalni? Trafia następnie do szkółki leśnej, czyli tam, skąd ją sprowadzono. Dzięki temu może nadal swobodnie rosnąć i jednocześnie w dalszym ciągu oczyszczać powietrze. Volvo zobowiązuje się również, że posadzi 10 drzew za każdą zwróconą choinkę. Oczywiście – tymczasowy właściciel drzewka powinien dbać o nie w taki sposób, by później mogło ono bez przeszkód wrócić do lasu. Opłata za wypożyczenie choinki to 55 zł.
Wypożyczalnia choinek Volvo
To nie pierwsza akcja marki. Wypożyczalnia choinek debiutowała już w zeszłym roku i zyskała pozytywny odbiór, chociaż akcja nie była mocno nagłośniona. Volvo postanowiło kontynuować akcję w ramach przyjętej strategii długofalowych rozwiązań i zrównoważonego rozwoju. Troska o środowisko ma być jednym z elementów strategii odróżniających markę od konkurencji. Co by jednak nie mówić (i mając na uwadze to, że na pewno w dużej mierze jest to zabieg wizerunkowy), to każdą taką akcję warto wspierać. Tak, by w święta zadbać nie tylko o swoich najbliższych, ale także o nasze otoczenie.