Ceny na Orlenie kuszą kierowców, którzy szukają stacji benzynowych, na których akurat nie ma „awarii dystrybutora”. Część z nich, gdy już taką stację znajdzie, najpierw tankuje do pełna samochód, a następnie – leje benzynę w kanistry. Sęk w tym, że w niektórych sytuacjach za tankowanie paliwa na zapas można dostać mandat.
Za tankowanie paliwa na zapas można dostać mandat
Niższe ceny paliwa na Orlenie utrzymują się już od jakiegoś czasu. Nie wszyscy kierowcy mają jednak szansę z nich skorzystać, ponieważ na wielu stacjach występują „awarie dystrybutora”, przez co kierujący nie mogą zatankować. Rządzący wprawdzie przekonują, że wspomniane awarie wcale nie występują tak często, jednak z ustaleń dziennikarzy wynika, że jest to zjawisko częstsze, niż rząd chciałby to przyznać.
Można przypuszczać, że przynajmniej część „awarii” jest celowa, a w rzeczywistości chodzi o to, by Polacy nie kupowali tak dużo paliwa po niskiej cenie. Tymczasem niektórzy kierowcy, gdy już znajdą stację, na której mogą zatankować, tankują nie tylko paliwo – ale też dodatkowe zbiorniki. Jak jednak zwraca uwagę „Rz”, za tankowanie paliwa na zapas można dostać mandat w niektórych sytuacjach.
Po pierwsze, zbiornik, do którego kierujący będzie tankować paliwo, musi być dopuszczony do przewożenia paliwa – tym samym nie można tankować do zwykłych baniaków i butelek. Jeśli klient mimo to próbuje zalać zbiornik, który nie jest przeznaczony do przechowywania i przewozu paliwa, pracownik stacji benzynowej ma prawo interweniować, w tym – wezwać policję lub straż miejską. W takim przypadku klientowi stacji grozi nawet do 3 tys. zł grzywny.
Maksymalnie 60 l paliwa w kanistrze i odpowiednie warunki przechowywania
„Rz” przypomina też o innych kwestiach. Na przykład do pojedynczego kanistra na paliwo można wlać maksymalnie 60 litrów paliwa; jednocześnie np. rolnicy nie mogą przewozić jednorazowo więcej niż 240 litrów. Dodatkowo osoby, które chcą „zatankować na zapas”, muszą mieć świadomość, że istnieją pewne ograniczenia, jeśli chodzi o przechowywanie paliwa. Na przykład w przydomowych garażach, których powierzchnia nie przekracza 100 mkw., można przechowywać najwyżej 60 litrów paliwa; w wolnostojących o tej samej wielkości – do 200 litrów paliwa. Jeśli natomiast ktoś posiada garaż wolnostojący o powierzchni przekraczającej 100 mkw., może przechowywać nawet 5 tys. litrów paliwa – ale przy założeniu, że benzyna (lub olej napędowy) są wykorzystywane do celów prywatnych.