Polacy bardzo polubili program Allegro Smart. Umożliwia on korzystanie z bezpłatnej wysyłki na Allegro po wniesieniu stosunkowo niewielkiej opłaty rocznej, zwracającej się już po kilku złożonych zamówieniach. Obok blasków program ten ma też swoje cienie. Podczas gdy kupujący uważają go na świetne rozwiązanie, bywa on zmorą sprzedających. Mimo to plusy bez wątpienia przeważają.
Program Allegro Smart był „przewrotem kopernikańskim” na Allegro
Wprowadzony kilka lat temu program Smart zrewolucjonizował zakupy na Allegro. Zanim się pojawił, zawsze musieliśmy brać pod uwagę koszty wysyłki. Czasem ich nie ponosiliśmy, ale tylko przy dużych zamówieniach.
To zawsze jednak zależało od zasad obowiązujących u danego sprzedawcy. Wraz z programem Smart w odniesieniu do większości dokonywanych zakupów użytkownicy przestali martwić się kosztami wysyłki.
Po wniesieniu rocznej opłaty w wysokości 59,90 zł (lub 14,99 zł miesięcznie) możemy cieszyć się darmową dostawą przy zamówieniach od 45 zł do automatów paczkowych i punktów odbioru (lub od 65 zł w przypadku przesyłek kurierskich).
W gruncie rzeczy nie ma czegoś takiego, jak darmowa wysyłka
Bardziej doświadczeni użytkownicy Allegro, a zwłaszcza sprzedawcy, wiedzą jednak, że nie ma nic za darmo. Finalnie ktoś musi więc ponieść te koszty. Bezpośrednio płacą więc za nie przedsiębiorcy w prowizji od sprzedaży na Allegro.
Właściwie jednak koszty te ponoszą kupujący. Bo przecież opłaty dla serwisu zawsze muszą być uwzględnione w cenach produktów. Te efektywnie często wynoszą nawet kilkanaście procent wartości zamówienia, jeśli weźmiemy różne składowe finalnej prowizji.
Problemem sprzedawców są zwroty dokonywane w ramach Allegro Smart
Trudno znaleźć kupujących, którzy narzekaliby na program Allegro Smart. Gorzej bywa ze sprzedawcami. Ich zmorą są np. częstsze zwroty produktów.
Program Smart pozwala bowiem użytkownikom na odsyłanie przedmiotów na koszt Allegro do sprzedawców, gdy zdecydują się odstąpić od umowy. To zaś generuje sporo nieprzemyślanych zakupów.
Allegro Smart niekiedy generuje też nadużycia. Dotyczy to chociażby zakupów towarów używanych. Na przykład na Allegro działa wiele antykwariatów z bogatą ofertą książek z drugiej ręki.
Kupujący mogą więc nabywać interesujące ich pozycje, przeczytać je w ciągu dwóch tygodni, a następnie dokonać zwrotu na koszt platformy. Ponowne użycie przedmiotów używanych, w tym przypadku książek, jest trudne do udowodnienia przez sprzedawców.
Analogicznie dzieje się od czasu do czasu np. droższą odzieżą z drugiej ręki, jak suknie wieczorowe. Również i w tym obszarze zdarzają się użytkownicy naciągający zasady programu.
Jeśli kupujący oddają towary zamówione w ramach programu Allegro Smart, sprzedawcy otrzymują zwrot poniesionych kosztów (finalnie opłaca je więc platforma). Muszą jednak poświęcić czas na obsługę odesłanych towarów.
Allegro Smart zdecydowanie ma więcej zalet niż wad
Różne zmiany na Allegro bez wątpienia można krytykować. Wśród nich trzeba wymienić chociażby wyszukiwarkę, która promuje jedynie wybrane przedmioty. Albo problematyczny katalog produktów, zawierający liczne błędy.
Oba te rozwiązania utrudniają składanie zamówień kupującym i sprzedaż przedsiębiorcom. W odniesieniu do programu Allegro Smart trudno jednak czynić takie zastrzeżenia.
Klienci go uwielbiają i dzięki niemu chętniej wydają pieniądze, motywując się iluzją bezpłatnej wysyłki, de facto po prostu wliczonej w koszt produktów.
Bez wątpienia od czasu do czasu dopuszczają się różnych nadużyć, ale w dzisiejszych realiach nie da się tego wyeliminować. Łatwe zwroty są zawsze zachętą do robienia zakupów. Zalety tego rozwiązania i tak górują nad okazjonalnymi nadużyciami. Te po prostu należy traktować jako koszt działalności.
Poza tym każdy nabywca ma w Polsce prawo odstąpić od umowy zawartej z przedsiębiorcą na odległość. Dotyczy to wszystkich transakcji, również tych przeprowadzanych na Allegro.
Można postawić tezę, że w czym jak w czym, ale w przypadku Allegro Smart serwis wie, co robi. O tym, że nie ma czegoś takiego, jak darmowa wysyłka, była już mowa.
A skoro tak, to należy po prostu stwierdzić, że Allegro wynegocjowało dla swoich użytkowników preferencyjne stawki za paczki wysyłane przez firmy kurierskie (a także za pośrednictwem Poczty Polskiej). I płacimy za nie w prowizji. Tak korzystnych cen sami nigdy nie bylibyśmy w stanie uzyskać.
Z kolei iluzja bezpłatnej wysyłki zachęca kupujących do robienia większych zamówień w sytuacji, gdy np. potrzebują jedynie drobnej rzeczy za kilka czy kilkanaście złotych.
Allegro Smart jest więc majstersztykiem wiodącej w Polsce platformy sprzedażowej. Korzystamy na nim wszyscy i złym pomysłem byłoby buntowanie się wobec zasad tego programu.