REKLAMA
  1. Home -
  2. Firma -
  3. Zarobki w Polsce rosną pięknie, ale tylko na B2B. Etatowcom bieda
Zarobki w Polsce rosną pięknie, ale tylko na B2B. Etatowcom bieda

Pierwsze półrocze 2025 r. przyniosło wyraźne rozwarstwienie na rynku pracy – pracujący na umowach B2B mogą cieszyć się z podwyżek, podczas gdy etatowcy stoją w miejscu.

Mariusz Lewandowski08.07.2025 10:51
Firma

Tak wynika z najnowszego raportu No Fluff Jobs, który pokazuje, że elastyczne formy zatrudnienia nie tylko pozwalają pracodawcom ograniczać koszty, ale coraz częściej oferują atrakcyjniejsze stawki niż tradycyjny etat.

Średnio o 11 proc. wzrosły dolne widełki wynagrodzeń na kontraktach B2B, a o 6 proc. – górne. Dla porównania: w przypadku umów o pracę – brak jakichkolwiek zmian. Dane te dotyczą szerokiego przekroju ofert z pierwszego półrocza 2025 r. i wskazują na to, że firmy w czasach ostrożności finansowej wolą elastyczność i „czystą kartę” niż zobowiązania etatowe.

REKLAMA

– Pracodawcy oferujący B2B mają więcej przestrzeni do manewru. Z jednej strony dają więcej na rękę, z drugiej – mają łatwość zakończenia współpracy – komentuje Paulina Król z No Fluff Jobs. I rzeczywiście, rynek ewidentnie przesuwa się w stronę większej mobilności i indywidualizacji ścieżek zawodowych. Ale ten trend nie dotyczy wszystkich.

Consulting w odwrocie, ale nie na B2B

W niektórych branżach – jak consulting czy finanse – zarobki etatowców spadają w spektakularnym tempie. W consultingu – nawet o 25 proc. w dolnych widełkach i 13 proc. w górnych. W finansach – 17 proc. w dół. Ale na kontraktach B2B sytuacja jest zupełnie inna: o ile consulting zalicza lekką korektę, to już w finansach mamy 33-procentowy wzrost w dolnym i 23-procentowy w górnym zakresie.

REKLAMA

Podobnie w IT – w specjalizacji Business Intelligence etatowcy muszą pogodzić się z obniżkami (do 17 proc. w górnych widełkach), podczas gdy kontraktorzy widzą wzrosty lub stabilizację. To oznacza, że ci najlepsi – i najbardziej mobilni – coraz chętniej wybierają B2B, a firmy są gotowe im za to zapłacić.

Seniorzy na zakręcie, midzi na fali

Największymi wygranymi tego półrocza są specjaliści ze średnim doświadczeniem – tzw. „midzi”. Na B2B ich zarobki poszły w górę o 15 proc. w dolnym i 11 proc. w górnym zakresie. Etat? Niemal bez zmian – poza lekkim ruchem w górę w górnym widełku (o 10 proc.).

REKLAMA

Z kolei dla „juniorów” sytuacja wygląda jak jazda bez trzymanki – na etacie górne stawki spadły o 6 proc., podczas gdy na B2B… wzrosły o 9 proc. Wniosek? Młodzi, którzy dopiero wchodzą na rynek, nie mają dziś taryfy ulgowej – ani na jednym, ani na drugim modelu zatrudnienia.

Najgorzej mają jednak seniorzy. W przypadku umów o pracę ich zarobki spadają zarówno w dolnych, jak i górnych widełkach (odpowiednio o 6 i 5 proc.). Na B2B – symboliczna korekta o mniej niż 1 proc. Może to sygnał, że firmy oszczędzają na doświadczonych, kosztownych pracownikach – albo że seniorzy coraz częściej idą „na swoje”.

REKLAMA

Praca elastyczna to przyszłość?

Choć raport No Fluff Jobs obejmuje głównie ogłoszenia w branżach IT, marketingu, sprzedaży i finansów, to jego wnioski mają szerszy wydźwięk. Pokazują kierunek, w którym zmierza rynek pracy: większa autonomia, mniej sztywnych form, więcej odpowiedzialności po stronie specjalisty. B2B to już nie „kombinowanie”, ale realna alternatywa dla etatu – zwłaszcza jeśli ktoś chce zarabiać więcej i szybciej reagować na zmiany.

Wszystko wskazuje na to, że 2025 r. będzie rokiem, w którym etat przestanie być domyślnym wyborem dla ambitnych specjalistów. A pracodawcy – jeśli chcą przyciągać talenty – będą musieli nie tylko dobrze płacić, ale też nauczyć się działać w bardziej partnerskim modelu współpracy.

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi