Niepełnosprawny będący na rencie zwrócił się do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej o „przydział 300 zł na seks na miesiąc marzec”. W związku z wnioskiem organ wszczął postępowanie w celu ustalenia czy wnioskodawcy zasiłek celowy na w/w cel przysługuje.
Sprawa znalazła swój finał w Sądzie, nadto odbiła się głośnym echem w mediach, jednakże wniosek inwalidy nie jest tak oczywiście bezzasadny jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
W tym miejscu warto wskazać, że niektóre media jako dodatkowy ,,smaczek” sprawy podawały informację, że kierownikiem Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej do którego zwrócił się o zasiłek rencista jest jego była żona, co jednak pod względem prawnym nie ma żadnego znaczenia i należy ocenić jako poszukiwanie pewnego rodzaju taniej sensacji.
Przechodząc do meritum, zasiłek celowy może zostać przyznany w celu zaspokojenia niezbędnej potrzeby bytowej, powstało więc pytanie czy za taką potrzebę można uznać ,,seks”.
WSA zauważył w swym wyroku, że ,,pomoc społeczna jest instytucją polityki społecznej państwa, mającą na celu umożliwienie osobom i rodzinom przezwyciężanie trudnych sytuacji życiowych, których nie są one w stanie pokonać, wykorzystując własne uprawnienia, zasoby i możliwości. Jej celem nie jest jednak wyręczanie strony w zaspokajaniu jej wszelkich potrzeb życiowych, lecz jedynie wspieranie osób i rodzin w wysiłkach zmierzających do zaspokojenia niezbędnych potrzeb i umożliwienie im życia w warunkach odpowiadających godności człowieka. Zadaniem pomocy społecznej jest zapobieganie trudnym sytuacjom życiowym przez podejmowanie działań zmierzających do życiowego usamodzielnienia osób i rodzin oraz ich integracji ze środowiskiem.”
Dalej Sąd wyjaśnił, że ,,może chodzić tu tylko o takie potrzeby, których zaspokojenie warunkuje podstawową egzystencję odpowiadającą godności człowieka, ewentualnie koszty pogrzebu. Natomiast w świetle zasad doświadczenia życiowego nie sposób przyjąć, aby do niezbędnych potrzeb życiowych można zaliczyć zaspokajanie potrzeb seksualnych.” (wyrok WSA w Olszytnie II SA/Ol 1107/15).
Po zapoznaniu się z wyrokiem możemy się z nim zgodzić, przyjmując, że Państwo nie jest po to, żeby komuś umożliwić (za zapłatą) uprawiania seksu. Abstrahując już od tego że transakcja pomiędzy prostytutką, a klientem nie może być przedmiotem skutecznie prawnej umowy w świetle przepisów prawa podatkowego i Państwo dochodów takich nawet nie opodatkowuje, co wynika z przyjętej aksjologicznie negatywnej oceny tego zjawiska.
Jednakże można na sprawę spojrzeć również z drugiej strony, wnioskodawca nie jest bowiem wszak zdrowym mężczyzną, lecz inwalidą –nie przesądzając jednak w pełni danej sprawy, gdyż nie znamy jej wszystkich okoliczności faktycznych – co może utrudniać mu w znacznym stopniu zaspokojenie tej potrzeby w zwykle przyjęty sposób. Przy tym zapewne wielu czytelników zgodzi się, że potrzeba seksualna jest jedną z silniejszych i istotniejszych potrzeb w życiu (jak się wydaje zwłaszcza ale nie tylko u mężczyzn).
Powyższe rozważania nie są oderwane od rzeczywistości, gdyż w Holandii rząd opłaca usługi seksualne świadczone osobom niepełnosprawnym. Państwo to niewątpliwie słynie ze swej postępowości tym nie mniej wraz z rozwojem społeczeństwa Państwo może przyjmować na siebie zaspokajanie coraz dalej idących potrzeb jego obywateli (vide kwestia zapisania prawa do Internetu w Konstytucji).
Jednakże jak się wydaje wyrok WSA odpowiada zapatrywaniom większości naszego społeczeństwa, w konsekwencji Państwo nie będzie płacić nikomu ,,za seks”.
Jeśli chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika w powyższym lub też innym zakresie, to z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
Fot. tytułowa: Shutterstock