Problem zatorów płatniczych to niestety nieodłączna część funkcjonowania wielu firm w Polsce. Jednak z ostatnio opublikowanych badań wynika, że zjawisko to jest niezwykle szkodliwe dla każdego biznesu. Ma ono bardzo zły wpływ na jego funkcjonowanie, a z raportów wynika, że jest on jednym z powodów powstawania paraliżu finansowego w przypadku średnich przedsiębiorstw i jednoosobowych działalnościach gospodarczych.
Zatory płatnicze paraliżują funkcjonowanie 3/4 ankietowanych firm w Polsce
Z badania „Przeterminowanie faktur w polskich przedsiębiorstwach” przeprowadzonego przez Kaczmarski Inkasso wynika, że problem zatorów płatniczych ma bezpośrednie przełożenie np. na ograniczanie inwestycji firmowych. Aż 1/4 ankietowanych firm została zmuszona drastycznie ograniczyć lub całkowicie zrezygnować z inwestycji z powodu nieuregulowanych płatności od kontrahentów. Nieuregulowane należności są także powodem podnoszenia cen produktów i usług – zdecydowało się to zrobić aż 19 proc. ankietowanych firm.
Przez nieopłacone faktury firmy rezygnują także z wprowadzenia nowych produktów na rynek. 13 proc. przedsiębiorców przyznało, że problem zatorów płatniczych hamuje wdrażanie nowych usług i towarów. Zatory to także bezpośredni problem pracowników – powodują one, że 10 proc. firm decyduje się na obniżenie pensji, a także redukcję zatrudnienia. Problem nieuregulowanych faktur w firmie ma także kolosalny wpływ na wizerunek biznesu. Aż 13 proc. właścicieli firm przyznało, że zatory płatnicze wpływają w sposób znaczny na złe postrzeganie firmy w oczach klientów i kontrahentów.
Badanie pokazuje szczególny wpływ zatorów na kondycję finansową małych firm
Unikanie płacenia należności jest bolączką dużych i średnich przedsiębiorców, ale badanie Kaczmarski Inkasso pokazuje, że ma ono szczególnie negatywny wpływ na małe biznesy. Autorzy raportu zwracali szczególną uwagę na sytuację mikroprzedsiębiorców.
Małe firmy nie mają zakumulowanych oszczędności, a do tego trudno im pozyskać zewnętrze finansowanie, np. kredyt, który przecież też trzeba spłacać. Z doświadczenia firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso w odzyskiwaniu należności wynika, że nierzadko unikanie płacenia jest celowym zabiegiem niektórych przedsiębiorców. Liczą, że partner nie podejmie żadnych radykalnych kroków i nie trzeba będzie oddawać pieniędzy. Dlatego małe firmy powinny reagować na brak zapłaty i robić to jak najszybciej.
Raport pokazuje także powstawanie mechanizmu błędnego koła w przypadku nieregulowania swoich zobowiązań przez kontrahentów. Po nieotrzymaniu zapłaty firma ma problem z regulowaniem swoich należności i bieżących zobowiązań, co w dłuższej perspektywie może przynieść utratę płynności finansowej, a w końcu spowodować bankructwo biznesu.
Badanie pokazało także sposób dochodzenia niezapłaconych należności firmowych. Średni czas oczekiwania na płatność wynosił 22 dni. Jednak aż 60 proc. firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw czeka na zapłatę do trzech miesięcy, a aż 40 proc. firm decyduje się na dochodzenie należnych pieniędzy po tym terminie.