Nie każdy może sporządzić ważny testament. Przepisy prawa spadkowego wprowadzają bowiem takie pojęcie jak „zdolność testowania”. Tym samym tylko osoba spełniająca konkretne warunki może spisać ważną ostatnią wolę albo ją odwołać.
Zdolność testowania wiąże się ze spełnieniem 2 wymogów
Mogłoby się wydawać, że „zdolność testowania” to pojęcie związane ze wszystkimi tymi warunkami, jakie trzeba spełnić, by napisać testament niemożliwy do unieważnienia. Jest jednak inaczej – najprościej mówiąc, sformułowanie to oznacza zdolność do sporządzenia ważnego testamentu i odwołania go. Zgodnie z art. 944 Kodeksu cywilnego spisać i odwołać testament może natomiast osoba, która:
- jest osobą fizyczną oraz
- posiada pełną zdolność do czynności prawnych.
Takiej zdolności testowania wymaga się przy tym jedynie w chwili sporządzenia testamentu. Może się więc zdarzyć, że dana osoba spisała swoją ostatnią wolę, a następnie sąd ją ubezwłasnowolnił. Nie zmienia to jednak faktu, że w chwili sporządzania testamentu miała pełną zdolność do czynności prawnych, a więc i zdolność testowania. Oznacza to, że testament jest ważny. Jeśli jednak już jako osoba ubezwłasnowolniona zdecydowałaby się na odwołanie testamentu, nie byłoby to możliwe. Ubezwłasnowolnienie oznacza bowiem brak pełnej zdolności do czynności prawnych, a jak wskazuje wspomniany przepis, zdolność testowania potrzebna jest nie tylko do sporządzenia, ale i skutecznego odwołania swojej ostatniej woli.
Nawet osoba niebędąca w pełni władz umysłowych może mieć zdolność testowania
Co ważne, powyższe przepisy nie oznaczają, że osoba bez pełnej świadomości podejmowanych czynności automatycznie nie ma zdolności testowania. Jak to zostało już wspomniane, zdolność testowania wiąże się ze spełnieniem tylko dwóch warunków. Tymczasem nie każda osoba, która mogłaby być ubezwłasnowolniona, rzeczywiście zostaje pozbawiona zdolności do czynności prawnych. Bywa że bliskie osoby z różnych powodów nie chcą występować o to do sądu.
W efekcie taki spadkodawca, mimo że nie jest w pełni władz umysłowych, wciąż posiada pełną zdolność do czynności prawnych, a więc i zdolność testowania. Jak zresztą podkreślił Sąd Najwyższy w Postanowieniu z dnia 6 listopada 2014 roku (II CSK 103/14)
Na zdolność testowania nie ma wpływu stan psychiczny (choroba psychiczna) testatora, gdyż takiej przesłanki negatywnej testowania przepisy nie wymieniają; stan taki może jedynie stanowić o wadzie oświadczenia woli testatora w warunkach prawnych.
W praktyce oznacza to, że brak świadomości lub swobody nie wyklucza możliwości sporządzenia ważnego testamentu. Nie oznacza to jednak, że będzie on bezwzględnie obowiązywać. W takim wypadku można mówić o wadach oświadczenia woli, a więc o sytuacji, kiedy testament jest nieważny. Warto jednak pamiętać, że do takiej nieważności nie dochodzi automatycznie. Musi ją stwierdzić sąd i to na wniosek osoby mającej w tym interes. Co więcej, przepisy wprowadzają tu pewne ograniczenie – o stwierdzenie nieważności testamentu można wystąpić tylko w ciągu trzech lat od dowiedzenia się o przyczynie nieważności testamentu.