Pierwsza zmiana to wyższe obciążenia dla osób prowadzących własną działalność gospodarczą. Jednoosobowe działalności gospodarcze będą płacić - już tradycyjnie - wyższe składki ZUS. Ma to związek z wyższym prognozowanym przeciętnym wynagrodzeniem (8673 zł). To oznacza natomiast wyższą podstawę składek (wzrost do 5203,80 zł) i tym samym - wyższe składki ZUS, na poziomie 1773,96 zł miesięcznie (o 173,64 zł więcej niż w 2024 r.).

Przedsiębiorcy, którzy zatrudniają pracowników, odczują też kolejny wzrost płacy minimalnej. Od 1 stycznia ma ona wynosić już 4666 zł brutto; dla pracodawcy oznacza to całkowity koszt w wysokości 5621,59 zł (podczas gdy pracownik otrzyma "na rękę" 3510,77 zł). Koszt zatrudnienia pracownika (w przypadku pensji minimalnej) wzrośnie zatem o ponad 440 zł; pracownik otrzyma natomiast o niecałe 250 zł więcej niż do tej pory.

Oprócz tego, jak wskazuje Beata Tęgowska, ekspertka ds. księgowości oraz kadr i płac w Systim.pl, cytowana przez pit.pl, przedsiębiorcy muszą przygotować się również na zmiany w podatku dochodowym, podatku VAT czy akcyzie. Jeśli chodzi o zmiany w podatku dochodowym, to mowa przede wszystkim o nowych zasadach rozliczeń dotyczących darowizn na rzecz Ukrainy, zaliczek na podatek od obligacji i listów zastawnych, a także nowych regułach związanych z ulgami podatkowymi. Istotne są też zmiany w VAT; już od 1 stycznia zaczną obowiązywać nowe stawki VAT na niektóre produkty. Szykuje się też zmiana w akcyzie; pojazdy wykorzystywane do celów badawczo-rozwojowych zostaną z niej zwolnione.

Od 1 stycznia 2025 r. stosowana będzie również nowa Polska Klasyfikacja Działalności - choć jednocześnie ustawodawca zadbał o to, by wprowadzić odpowiednie przepisy przejściowe. Nowa klasyfikacja będzie jednak ważna szczególnie dla tych osób, które dopiero założą działalność gospodarczą w przyszłym roku lub dla przedsiębiorców chcących rozszerzyć zakres swojej działalności (i tym samym dodać odpowiedni kod PKD).

Od 2025 r. przedsiębiorcy zyskają również możliwość korzystania z kasowej metody rozliczania (o ile ich przychody nie przekroczą miliona złotych rocznie). To oznacza, że podatek dochodowy będą płacić dopiero po otrzymaniu płatności od kontrahenta - a jeśli kontrahent w ogóle nie ureguluje należności, przedsiębiorca ostatecznie i tak zapłaci podatek, ale dopiero po dwóch latach od wystawienia faktury.

To oczywiście tylko część zmian w 2025 r., na które przedsiębiorcy muszą się przygotować; niewykluczone zresztą, że niektóre z nich dopiero zostaną uchwalone - mowa choćby o zmianach w składce zdrowotnych (najprawdopodobniej - tylko częściowych zmianach).