ecommerce Podatki Prawo Zdrowie

Internetowa sprzedaż nie będzie już drogą ucieczki od podatku cukrowego. Rząd szykuje spore zmiany w tej daninie

Maciej Bąk
26.09.2022
Maciej Bąk
Maciej Bąk
26.09.2022
Internetowa sprzedaż nie będzie już drogą ucieczki od podatku cukrowego. Rząd szykuje spore zmiany w tej daninie

Wygląda na to, że wkrótce skończy się „oszczędzanie” na słodzonych napojach przy pomocy internetowych zakupów. Rząd szykuje bowiem zmiany w podatku cukrowym. Wynika z nich między innymi to, że do zapłaty tej daniny będą zobowiązane inny podmioty niż do tej pory. I wygląda to na całkiem logiczne rozwiązanie.

Zmiany w podatku cukrowym

Minęło kilka miesięcy od czasu, gdy w lutym pisaliśmy w Bezprawniku o sprzedaży internetowej, która stała się sposobem na ominięcie podatku cukrowego. Jak do tego doszło? Otóż wprowadzająca daninę ustawa odnosiła się do sprzedaży detalicznej. A polskie prawo konsumenta nie uznaje za takową sprzedaży w sieci. Stwarzało to mocno nierówne warunki na rynku, bo ten kto decydował się na wirtualny handel napojami, mógł podatek cukrowy po prostu sobie odpuścić. Dlatego, jak podają Wiadomości Handlowe, w rządzie powstaje nowelizacja ustawy, która ma tę dziurę załatać.

Ministerstwo Finansów chce też dokonać innej zmiany w podatku cukrowym. Zmiany, można by rzec, rewolucyjnej. Chodzi w niej o to, żeby zobowiązać inne niż do tej pory podmioty do uiszczenia tej daniny. Od jej powstania były to albo podmioty dokonujące sprzedaży detalicznej albo te sprzedające napoje do tych podmiotów (czyli po prostu sklepy i np. hurtownie dostarczające im towar). Według nowego pomysłu cukrowy podatek ma być opłacany u źródła – czyli głównie przez producentów oraz importerów. Miałoby to wyeliminować problemy z identyfikowaniem tego kto tak naprawdę powinien uiścić daninę. Zdarzało się bowiem już, że albo wszyscy uczestnicy łańcucha dostaw nie czuli się zobowiązani do zapłaty, albo też podatek był płacony przez kilka podmiotów, choć wcale nie było takiej potrzeby.

Czy to zmiany na lepsze?

Ostatecznie dla samych konsumentów po tych zmianach zmieni się niewiele. Z całą pewnością ci, którzy kupowali napoje przez internet, będą rozczarowani, bo podwyżki będą tu nieuniknione. To grono jednak z pewnością jest znacznie mniej licznie od tych, którzy słodzone napoje kupują w tradycyjny sposób. I tu cena pozostanie taka jak do tej pory, czyli… wysoka. Łatwiej będzie miał przede wszystkim sam system poboru tych podatków oraz państwo, które na podatku cukrowym będzie w stanie zarobić więcej.

Cóż, na razie zapowiedziane przez ministra zdrowia kolejne podatki prozdrowotne pozostają w sferze marzeń urzędników. Jak widać, póki co nie udaje mi się nawet zapanować nad jedną daniną, która okazuje się niedoskonała. Jeśli jednak po nowelizacji ściąganie podatku cukrowego zacznie być dla państwowego budżetu coraz bardziej opłacalne, to możemy się spodziewać wkrótce kolejnych „dobrych” informacji. Teoretycznie dobrych dla naszego zdrowia, ale złych dla naszych portfeli.