ZUS rozsyła przedsiębiorcom pisma, w których informuje o wszczęciu postępowania administracyjnego i jednocześnie prosi o wyjaśnienia rozbieżności dotyczących składki zdrowotnej. Czego właściwie ZUS oczekuje od przedsiębiorców?
ZUS rozsyła przedsiębiorcom pisma. Chodzi o składkę zdrowotną
Jak informuje „Rz”, pierwsi przedsiębiorcy otrzymali już listy od ZUS, w których Zakład zawiadamia ich o wszczęciu postępowania administracyjnego. Ma to związek z rozliczeniem składki zdrowotnej – ZUS w piśmie prosi przedsiębiorców, by wyjaśnili rozbieżności między dochodem z rocznego rozliczenia składki zdrowotnej a wykazanym w zeznaniu PIT.
Wszystko przez to, że po zmianach w ramach Polskiego Ładu składka zdrowotna liczona jest od dochodu z działalności gospodarczej; tymczasem dochód będący podstawą wymiaru składki zdrowotnej w wielu firmach różni się od dochodu wykazanego w zeznaniu podatkowym. Dlaczego tak się dzieje? Powodem może być np. sporządzanie na początek i na koniec roku remanentu towarów przez przedsiębiorców, którzy prowadzą podatkową księgę przychodów i rozchodów. Jak tłumaczy na łamach „Rz” Magdalena Michałowska ze Stowarzyszenia Współpracujących Biur Rachunkowych, rozbieżności mogą pojawić się również u tych przedsiębiorców, którzy w trakcie roku zawiesili działalność na parę miesięcy lub sprzedawali środki trwałe.
Co powinien zrobić przedsiębiorca?
Osoby prowadzące działalność gospodarczą, które otrzymają takie pismo z ZUS, powinny wytłumaczyć, skąd wzięły się rozbieżności. Aby to było jednak skuteczne, konieczne może być dołączenie faktur oraz księgi przychodów i rozchodów. jak tłumaczy Michałowska, ZUS może oczekiwać nawet rachunku zysków i strat od firm, które prowadzą pełną księgowość – mimo że nie przekłada się on wprost na dochód podatkowy.
Co zatem zrobić w takiej sytuacji? W pierwszej kolejności – odpisać na pismo z ZUS, wyjaśniając, skąd wzięły się rozbieżności. Jeśli to okaże się niewystarczające, należy przesłać dokumenty wymagane przez Zakład. W przypadku problemów z przesłaniem ich za pośrednictwem PUE ZUS, można je wydrukować i zanieść do oddziału. Najistotniejsze jest jednak przede wszystkim to, by przedsiębiorca odpowiedział na pismo – w innym wypadku za brak reakcji grozi kara.
Kontrole ze strony ZUS nie powinny dziwić – Zakład ma obowiązek sprawdzić, dlaczego pojawiły się rozbieżności. Winić należy przede wszystkim rządzących, którzy o potencjalnych problemach byli ostrzegani przez księgowych i innych specjalistów. Po raz kolejny nie zrobiono jednak nic, by zapobiec konsekwencjom, z którymi teraz muszą mierzyć się zarówno przedsiębiorcy, jak i księgowi czy biura rachunkowe.