Koszty pobytu w DPS przyprawiają o zawrót głowy
Pobyt w Domu Pomocy Społecznej to wielowymiarowy problem. Wiele osób skupia się na aspekcie emocjonalnym i życiowym – oddanie osoby bliskiej do placówki, gdzie zajmują się nim obcy (mimo że często to jedyne wyjście ze względu na fachową opiekę i pomoc medyczną zapewnioną w takich ośrodkach) to swojego rodzaju bariera. I o ile w tym przypadku ciężko dokonywać obiektywnej oceny, to w przypadku finansów sprawa wygląda już zupełnie inaczej.
Koszt pobytu w DPS to zwykle od 5000 złotych wzwyż. Średnio koszty plasują się na poziomie 6500, podczas gdy średnia emerytura (średnia, a nie najniższa, co oznacza, że sporo osób dostaje mniej) to około 3500 złotych. Zgodnie z prawem mieszkaniec DPS płaci za pobyt nie więcej niż 70% swojego dochodu. Resztę musi dopłacić rodzina, a w ostateczności gmina.
Czasem dopłacanie do czyjegoś pobytu w DPS przeczy zasadom sprawiedliwości społecznej
Koszty pobytu w DPS mogą więc zrujnować niejeden domowy budżet. Największy problem pojawia się w momencie, gdy nie chcemy płacić za rodzica, który całe życie był dla nas ciężarem. Na szczęście ustawodawca przewidział taką sytuację i uznał, że faktycznie, skoro rodzic nigdy dzieckiem się nie zajmował i nie łożył na niego, to dlaczego dziecko miałoby względem niego jakieś obowiązki? To byłoby niezgodne z zasadami współżycia społecznego, a więc z duchem polskiego prawa. Jak podkreślił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach w wyroku z dnia 29 kwietnia 2025 roku (II SA/Ke 625/24):
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Nie do zaakceptowania jest sytuacja, w której obciąża się opłatą za pobyt osoby w DPS jej dziecko, wobec którego osoba ta zachowywała się w przeszłości nagannie, nie wykonując podstawowych obowiązków rodzicielskich, takich jak wychowanie, opieka nad dzieckiem oraz łożenie na jego utrzymanie, ale także naruszając normy społeczne i etyczne.
Zwolnienie z opłatza DPS – te przesłanki pozwolą nie płacić
Tak więc ustawa przewiduje (a konkretnie art. 64 ustawy o pomocy społecznej) przypadki, gdy możliwe jest zwolnienie z opłat za DPS. Konkretnie chodzi o następujące sytuacje:
- Osoby zobowiązane wnoszą opłatę za pobyt innych członków rodziny w domu pomocy społecznej, ośrodku wsparcia lub innej placówce;
- występują uzasadnione okoliczności, zwłaszcza długotrwała choroba, bezrobocie, niepełnosprawność, śmierć członka rodziny, straty materialne powstałe w wyniku klęski żywiołowej lub innych zdarzeń losowych;
- małżonkowie, zstępni, wstępni utrzymują się z jednego świadczenia lub wynagrodzenia;
- osoba obowiązana do wnoszenia opłaty jest w ciąży lub samotnie wychowuje dziecko;
- osoba obowiązana do wnoszenia opłaty lub jej rodzic przebywała w rodzinie zastępczej, rodzinnym domu dziecka lub placówce opiekuńczo-wychowawczej, na podstawie orzeczenia sądu o ograniczeniu władzy rodzicielskiej osobie kierowanej do domu pomocy społecznej lub mieszkańcowi domu;
- osoba obowiązana do wnoszenia opłaty przedstawi wyrok sądu oddalający powództwo o alimenty na rzecz osoby kierowanej do domu pomocy społecznej lub mieszkańca domu;
- osoba obowiązana do wnoszenia opłaty wykaże, w szczególności na podstawie dokumentów dołączonych do wniosku, rażące naruszenie przez osobę kierowaną do domu pomocy społecznej lub mieszkańca domu obowiązku alimentacyjnego, lub innych obowiązków rodzinnych względem osoby obowiązanej do wnoszenia opłaty.
Zwolnienie z opłat za DPS częstsze niż się wydaje
Osoby teoretycznie zobowiązane do ponoszenia kosztów pobytu członka rodziny w Domu Pomocy Społecznej najczęściej starają się zwolnić z kosztów przez dowodzenie, że rodzic (a także dziadek, czy babcia, gdyż obowiązek ponoszenia kosztów dotyczy również dalszych zstępnych) naruszał obowiązki rodzinne. W praktyce mowa bowiem o bardzo szerokim katalogu zachowań, które uprawniają do takiego zwolnienia. Jak wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w wyroku z dnia 15 kwietnia 2025 roku (II SA/Ol 68/25):
Celem wprowadzenia art. 64 pkt 7 u.p.s. było przeciwdziałanie sytuacjom, w których osoby zobowiązane do ponoszenia odpłatności za pobyt członka rodziny w DPS byłyby obarczane tym obowiązkiem, pomimo że członek rodziny postępował względem nich w sposób naganny, lekceważący, zaniedbując podstawowe obowiązki rodzinne. Wskazuje się, że naruszenia w obszarze władzy rodzicielskiej mogą być zarówno aktywne, np. stosowanie przemocy, demoralizacja, zmuszanie do pracy ponad wiek i siły dziecka, głodzenie, jak i pasywne - np. porzucenie dziecka, brak zainteresowania jego wychowaniem, zerwanie kontaktów. Każdy rodzaj naruszeń mający charakter rażący powinien być poddany skrupulatnej ocenie organu prowadzącego postępowanie w sprawie zwolnienia z odpłatności.
Sądy podkreślają, że katalog zachowań, który spełnia definicję „zaniedbywania obowiązków rodzinnych”, jest naprawdę szeroki, w związku z tym, jeżeli z rodzicami nie żyło się jak w bajce, to jest duża szansa, że opłat nie trzeba ponosić. Oczywiście przesłanką do uchylenia się od obowiązku ponoszenia opłat nie są sporadyczne kłótnie, czy żal do rodziców z powodu braku zgody na adopcję szczeniaka w dzieciństwie. Jednak już brak zainteresowania dzieckiem, notoryczne kłótnie, czy pozostawienie dzieci bez środków do życia mogą być przesłanką do zwolnienia z opłatności za DPS.