2 mld zł to za mało. Jacek Kurski uważa, że TVP i pozostałe media publiczne powinny co roku dostawać od państwa 3,5 mld złotych

Gorące tematy Codzienne Państwo Dołącz do dyskusji (228)
2 mld zł to za mało. Jacek Kurski uważa, że TVP i pozostałe media publiczne powinny co roku dostawać od państwa 3,5 mld złotych

Wynosząca 2 mld zł rocznie budżetowa rekompensata dla mediów publicznych jest solą w oku wielu Polaków. Głównie tych, którzy nie są entuzjastami propagandowego charakteru TVP i pozostałych mediów zarządzanych przez polityków. Tymczasem prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski uważa, że państwo powinno dawać nie 2, a 3,5 mld zł każdego roku dla TVP i pozostałych mediów publicznych.

Jacek Kurski sugeruje, że gdyby system rekompensaty działał jak należy, to media publiczne dostawałyby 3,5 miliarda złotych rocznie

Stare ludowe porzekadło głosi, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Świetnie można je zastosować w przypadku prezesa Telewizji Polskiej. Kierowane przez Jacka Kurskiego TVP otrzymuje miażdżącą większość z 1 950 000 000 złotych wypłacanych co roku z budżetu dla mediów publicznych. Dzieje się tak w oparciu o przepisy ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o opłatach abonamentowych. Warto przy tym zauważyć, że finanse TVP opierają się w dużej mierze właśnie o tę rekompensatę.

Pieniądze przysługują mediom publicznym z powodu zwolnienia niektórych grup osób z obowiązku opłacania abonamentu RTV. Takich, jak na przykład osoby powyżej 75 roku życia, inwalidzi czy bezrobotni. Razem 3,7 miliona osób. Prezes Kurski uważa jednak, że państwo łoży na media publiczne stanowczo zbyt mało. W rozmowie z Wirtualnymi Mediami stwierdził:

Państwo powinno na media publiczne dawać prawie 3,5 miliarda złotych, gdyby ustawa działała prawidłowo – zbiera 600 milionów, dodaje 1,95 mld. I tak brakuje miliarda, a słyszymy, jakby te 2 mld były kosmicznym poświęceniem ze strony państwa. To jest po prostu obowiązek państwa, który wreszcie przy obecnej władzy został należycie wykonany

Rekompensata sprawia, że państwo nie ma impulsu do ścigania osób niepłacących abonamentu

Czy Jacek Kurski ma rację i media publiczne rzeczywiście powinny otrzymywać dużo wyższą rekompensatę? Teoretycznie rzecz biorąc, dofinansowanie z budżetu nie uwzględnia bardzo ważnego czynnika: dochodów utraconych z w powodu abonamentu zwyczajnie niepłaconego.

Nie jest żadną tajemnicą, że abonament to chyba jedyna danina na rzecz aparatu państwowego, której w naszym kraju obywatele w dużej mierze po prostu nie płacą. Powody są różne. Jedni nie chcą płacić dwa razy za telewizję, skoro mają wykupioną kablówkę. Inni nie chcą współfinansować kanałów, których nie oglądają.

Warto podkreślić, że Polacy uchylali się od płacenia abonamentu RTV niezależnie od tego, która partia akurat sprawowała władzę. Co więcej, politycy chyba każdej opcji politycznej w trakcie licznych kampanii wyborczych kusili obietnicami likwidacji tej znienawidzonej daniny. A jednak abonament RTV ma się dobrze i nic nie wskazuje na to, by finansowanie TVP miało ulec zmianie.

Prezes TVP nie ma oczywiście racji w tym, że rekompensata stanowi jedynie „wykonanie ustawy, która obowiązuje w Polsce”. Ustawy nie biorą się przecież znikąd. Nie jest też tak, że posunięcia ustawodawcy nie mogą podlegać ocenie czy krytyce. Wreszcie: ustawę można zmienić, można ją też uchylić. Finansowanie mediów publicznych w Polsce jest dużo bardziej złożone.

3,5 mld złotych rocznie dla TVP i mediów publicznych byłoby niewielką ceną za – na przykład – likwidację abonamentu RTV

Rekompensata dla mediów publicznych jest potrzebna TVP, by zachować konkurencyjność względem telewizji komercyjnych. Dlaczego Telewizja Polska jest potrzebna politykom, tego chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Gdzieś w tle pozostaje faktyczne wykonywanie tak zwanej misji mediów publicznych. Kwestia rekompensaty skupia się na TVP nie tylko dlatego, że telewizja otrzymuje jej większość, ale także dlatego, że radio w dzisiejszych czasach nie pełni już tak istotnej roli jako medium.

Mechanizm zawarty w ustawie ma jednak jeszcze jeden skutek. Zapewnienie stabilności finansowej TVP de facto z budżetu państwa sprawia, że to samo państwo nie ma większego impulsu do zmian. Z jednej strony oznacza to zablokowanie dyskusji o nowym systemie finansowania mediów publicznych. Po co w końcu zmieniać coś, co z perspektywy większości parlamentarnej działa? Z drugiej jednak aparat państwa nie ma większego powodu, by jakoś przesadnie ścigać obywateli uchylających się od obowiązku opłacania abonamentu RTV.

Czy 2 mld zł na media publiczne jest adekwatną kwotą za święty spokój dla wszystkich zainteresowanych stron? Trudno powiedzieć.  Wydatki budżetu państwa na 2021 r. mają wynieść ok. 486,8 mld zł. To nawet nie 0,5 proc. tej kwoty. Tu Jacek Kurski ma rację, że nie jest to jakieś „kosmiczne poświęcenie”.

Tyle tylko, że gdyby nie wieczne zastrzeżenia co do funkcjonowania mediów publicznych, to nawet 3,5 mld zł dla TVP i innych mediów publicznych nie budziłoby aż takich kontrowersji. Z drugiej strony, być może wówczas ustawodawca mógłby w końcu zechcieć dogłębnie zreformować sposób ich finansowania. Mówiąc wprost: abonament RTV to rozwiązanie na tyle szkodliwe, że nawet TVP dotowane bezpośrednio z budżetu państwa byłoby zmianą na lepsze.

Sprostowanie

Działając zgodnie z przepisami prawa prasowego, redakcja Bezprawnika publikuje poniżej sprostowanie, które otrzymała od Telewizji Polskiej S.A.:

Sprostowanie

W artykule autorstwa Pana Rafała Chabasińskiego pt. „2 mld zł to za mało. Jacek Kurski uważa, że TVP i pozostałe media publiczne powinny co roku dostawać od państwa 3,5 mld złotych” opublikowanym w dniu 4 marca 2021 r. Na stronie https://bezprawnik.pl/3-5-mld-zl-dla-tvp/ nieprawdziwa i wprowadzająca w błąd jest informacja: Tymczasem prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski uważa, że państwo powinno dawać nie 2, a 3,5 mld zł każdego roku dla TVP i pozostałych mediów publicznych. W rzeczywistości Prezes TVP nie domaga się więcej pieniędzy dla TVP tylko wskazuje, iż gdyby należne opłaty abonamentowe zostały wniesione w całości, to publiczne media otrzymałyby z tego tytułu prawie 3,5 mld zł

Zgodnie z przepisami prawa prasowego, redakcja Bezprawnika nie może się odnieść w niniejszym artykule w sposób merytoryczny do treści otrzymanego sprostowania.