500 plus tylko dla pracujących. Pomysłodawca świadczenia krytycznie o obecnym systemie
Program Rodzina 500 plus wszedł w życie 1 kwietnia 2016 r. Początkowo świadczenie było przyznawane jedynie na drugie i kolejne dziecko; później jednak rządzący zdecydowali się zreformować program i wprowadzić świadczenie od pierwszego dziecka. Od początku jednak nie obowiązywało kryterium dochodowe (ani w zasadzie żadne inne), co wielokrotnie było krytykowane przez specjalistów. Jak się okazuje, podobnego zdania jest również pomysłodawca świadczenia - czyli prof. Julian Auleytner. W rozmowie z Wirtualną Polską stwierdził, że 500 plus nie powinno przysługiwać rodzinom "dysfunkcyjnym i patologicznym". Czyli, jak można wywnioskować z jego dalszych słów - takim, które utrzymują się jedynie dzięki zasiłkom i świadczeniom od państwa. 500 plus powinno jego zdaniem przysługiwać jedynie rodzicom pracującym.
Co więcej, jak twierdzi, taki warunek otrzymywania 500 plus mógłby motywować bezrobotnych rodziców do powrotu na rynek pracy - osoby, które podjęłyby na nowo zatrudnienie, mogłyby ponownie otrzymywać świadczenie na swoje dzieci. Jego zdaniem jeśli rządzący wkładają dodatkowe pieniądze (w postaci 500 plus) w system zasiłków i wsparcia bieżącego, to zniechęca to wiele osób do tworzenia własnych źródeł dochodów. Twierdzi również, że wiele gospodarstw domowych powinno korzystać z innych narzędzi wsparcia - takich jak chociażby wsparcie w poszukiwaniu pracy czy radzenie sobie z nałogami. Tym samym dobrym rozwiązaniem miałoby być oddzielenie korzystania z programu Rodzina 500 plus z korzystaniem z pomocy społecznej.
Co ciekawe, Auleytner przyznał też w wywiadzie, że pierwotnie 500 plus wcale nie miało być programem demograficznym, jak deklarowali to rządzący. Ten atrybut miał zostać przypisany później.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Czy rządzący mogą zdecydować się na wprowadzenie kryterium dochodowego?
Mimo że propozycja wprowadzenia kryterium dochodowego i przyznawania świadczenia 500 plus tylko dla pracujących może podobać się zarówno wielu ekspertom jak i sporej części społeczeństwa, to szanse na wprowadzenie dodatkowych kryteriów korzystania z programu wydają się niewielkie. Po pierwsze - obecny obóz rządzący nieustannie wprowadza nowe świadczenia, które również nie wymagają od rodziców uzyskiwania dochodów z innych źródeł. Najlepszym przykładem jest Rodzinny Kapitał Opiekuńczy wprowadzony w ramach Polskiego Ładu. Po drugie - 500 plus to sztandarowy program obecnego rządu. Wprowadzenie w nim zmian, które ograniczałyby liczbę beneficjentów świadczenia, zostałoby prawdopodobnie negatywnie odebrane przez sporą część elektoratu Zjednoczonej Prawicy. Można wręcz śmiało stwierdzić, że rząd szybciej wziąłby pod uwagę waloryzację świadczenia - niż wprowadzenie dodatkowych kryteriów jego otrzymywania.