Wiceminister proponuje zakaz wyprzedzania dla ciężarówek — donosi BRD24. Zaproponowano nawet, by nowe regulacje zostały wprowadzone wraz z tymi, które nakazują jazdę na zamek, czy tworzenie korytarzy życia. Czy to jest w ogóle jakkolwiek rozsądne?
Zakaz wyprzedzania dla ciężarówek
Już za chwilę wejdą w życie przepisy, wprowadzające m.in. obowiązek jazdy na suwak, czy też obligatoryjne tworzenie korytarzy życia. Gdzieś w tle znajduje się również kompleksowa nowelizacja, pozwalająca kierowcom na zostawienie w domu plastikowych dokumentów prawa jazdy, a także wyłączająca obowiązek przerejestrowywania pojazdów po zmianie właściciela.
Rządzący dostrzegli jeszcze jeden mankament. Jednak to nie Ministerstwo Infrastruktury, a Ministerstwo Finansów, a raczej wiceminister, sygnalizuje problem i proponuje, by przy okazji uchwalania nowych przepisów drogowych, uregulować również kwestię wyprzedzania ciężarówek przez ciężarówki.
Wiceminister finansów Leszek Skiba wskazuje, że nierzadko TIR wyprzedza TIR-a, gdzie jeden jedzie 89 km/h, a drugi 90 km/h. Są to sytuacje niezwykle uciążliwe i frustrujące, szczególnie z uwagi na fakt, iż większość dróg szybkiego ruchu w Polsce ma równo dwa pasy ruchu w jedną stronę.
Wiceminister również wskazuje, że
Ten manewr nie tylko wpływa na zmniejszenie płynności ruchu, wywołuje również negatywne emocje u kierowcy pojazdu, który jedzie za wyprzedzającym. Takie zachowanie, wywołuje stres, zmniejsza koncentrację i sprzyja podejmowaniu ryzykownych manewrów, które mogą mieć tragiczne skutki
Oprócz zakazu wyprzedzania minister chce wprowadzenia obowiązku jazdy wyłącznie prawym pasem drogi szybkiego ruchu, w wypadku kierowców ciężarówek.
Czy takie przepisy wejdą w życie?
Jak się dowiadujemy ze źródłowego serwisu — jest to wątpliwe. Ministerstwo Infrastruktury twierdzi, że proponowane rozwiązania są nieodpowiednie, ale regulacje w tym zakresie najprawdopodobniej powstaną. Kiedy i w jakim zakresie, niestety nie wiadomo.
Odpowiedź resortu infrastruktury jest jak najbardziej rozsądna. Bezwzględny zakaz wyprzedzania jest bardzo złym pomysłem, bo sytuacja, w której dwie ciężarówki usiłują się wyprzedzić, jadąc z podobną prędkością, są skrajnością. Odjęcie możliwości wyprzedzania, nawet gdy wyprzedzany pojazd porusza się znacznie, a nie nieco wolniej, byłoby strzałem w stopę.
Podobnie jak obowiązek poruszania się prawym pasem — takowy przecież istnieje i dotyczy wszystkich. Wszak art. 16 ust. 1,2 i kolejne ustawy Prawo o ruchu drogowym nakazuje każdemu kierowcy, by zajmował on prawy pas.
- Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny.
- Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze.
Niewątpliwie jakieś regulacje prawne powinny jednak powstać — oby rozsądnie i przemyślane tak, by polskie drogi stawały się coraz bezpieczniejsze.