Wiceprezes PKP Intercity Tomasz Gontarz ma dla podróżnych znakomitą wiadomość. Szykują się wielkie obniżki cen biletów PKP. Dotyczyć mają biletów miesięcznych na kilkudziesięciu relacjach. Jakby tego było mało, sięgną nawet -68 proc. Jest jedno „ale”: zmiana cen wejdzie w życie dopiero we wrześniu.
Bilety miesięczne w PKP Intercity od września będą zauważalnie tańsze
Jest takie powiedzenie: „lepiej późno niż wcale”. Całkiem nieźle podsumowuje dobre wieści, które na Twitterze przekazał podróżnym wiceprezes PKP Intercity Tomasz Gontarz. Spółka szykuje naprawdę atrakcyjną ofertę biletów miesięcznych.
Bardzo dobra wiadomość dla pasażerów! PKP Intercity od września robi gigantyczną obniżkę cen biletów miesięcznych (nawet o -68 proc.) na kilkudziesięciu relacjach.
Tak duże obniżki cen biletów PKP to oczywiście znakomite wieści. Być może nawet pozwolą zatrzeć paskudne wrażenie z początku roku, kiedy to spółka postanowiła podnieść ceny. Przypomnijmy: nowy cennik tak bardzo zbulwersowały społeczeństwo, że aż postanowił zainterweniować sam premier Mateusz Morawiecki. Nakazał wówczas przywrócenie cen biletów z zeszłego roku, co rzeczywiście nastąpiło.
Warto przy tym wspomnieć, że w międzyczasie koleje czeskie i niemieckie były w stanie zaproponować swoim podróżnym atrakcyjne letnie oferty. Nie sposób więc nie zadać sobie pytania: dlaczego obniżki cen biletów PKP następują dopiero teraz? Teoretycznie na to pytanie odpowiada nam Tomasz Gontarz.
Wrzesień to czas powrotów do pracy, szkoły, uczelni (od października!) – chcemy to ułatwić i zachęcić potencjalnych pasażerów do skorzystania z naszych usług.
Jesienne obniżki cen biletów PKP to zaskakująco racjonalny pomysł
Nie sposób zarzucić wiceprezesowi PKP Intercity jakikolwiek błąd w rozumowaniu. Owszem, wakacje to czas, gdy klienci kolei podróżują między innymi po całej Polsce. Lato to w końcu tradycyjnie czas urlopów oraz odpoczynku od szkoły. Idealny moment, by trochę pozwiedzać kraj. Właśnie dlatego zagraniczni przewoźnicy starają się to ułatwić poprzez przystępną politykę cenową.
Tyle tylko, ze rzeczywiście wrzesień i październik stanowią ten moment, w którym kolejni podróżni nie tylko chcą, ale wręcz muszą się przemieszczać. Najlepszym przykładem są tutaj studenci studiów zaocznych, którzy dojeżdżają na zajęcia z innych miast. Z własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że w poprzedniej dekadzie jesień na kolei oznaczała czas wyższych cen i likwidowania co bardziej przydatnych studentom połączeń.
Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że obecne obniżki cen biletów PKP Intercity to zmiana na lepsze. Zwłaszcza, że z biletów miesięcznych, których dotyczy promocja, korzystają właśnie ci podróżni, którzy poruszają się tymi samymi z góry określonymi trasami. Niekoniecznie współgra to z wakacyjnymi podróżami w różne miejsca.
Wciąż jednak pozostaje pewien niedosyt. Być może dlatego portal Bankier.pl wiąże nową ofertę z październikowymi wyborami parlamentarnymi. Portal wprost zadaje pytanie, czy to przypadkiem nie jest kiełbasa wyborcza. Trzeba przyznać, że dotychczasowe podejście PKP Intercity do cennika raczej nie zachęca do zbytniej ufności. Zwłaszcza że obniżki cen różnych przydatnych obywatelom dóbr i usług, których ceny są jakoś zależne od państwa, to kluczowy element tzw. scenariusza budapesztańskiego, który uskutecznił Viktor Orban w zeszłym roku. Jeśli jednak nikt nagle nie odwoła obniżek po wyborach, to chyba nie pozostaje nam nic innego, jak się cieszyć.