Rząd prawdopodobnie dotrzyma swojej obietnicy, ale większość Polaków wcale nie będzie z tego zadowolona

Codzienne Dołącz do dyskusji
Rząd prawdopodobnie dotrzyma swojej obietnicy, ale większość Polaków wcale nie będzie z tego zadowolona

Wszystko wskazuje na to, że już niedługo – choć nie wiadomo, czy od 2025, czy raczej 2026 r. – niemal wszyscy Polacy będą objęci nową opłatą. I to mimo tego, że media publiczne będą finansowane z budżetu państwa. 

Kolejna opłata dla wszystkich Polaków. Będzie nowy sposób finansowania mediów publicznych

Obecnie rządzący jeszcze przed objęciem władzy postulowali likwidację abonamentu RTV. Na początku nie wiadomo było jednak, czy po wygranych wyborach dotrzymają obietnicy. Dość szybko jednak były minister kultury Bogdan Zdrojewski, jeszcze jako przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu (w tegorocznych wyborach zdobył miejsce do Parlamentu Europejskiego) potwierdził, że koalicja rządząca faktycznie chce zlikwidować abonament RTV i zmienić sposób finansowania mediów publicznych.

Teraz okazuje się, że zmiany są możliwe już wkrótce; jak poinformował Maciej Wróbel, przewodniczący sejmowej podkomisji ds. mediów publicznych, już pod koniec roku może być gotowy projekt (albo przynajmniej zarys) ustawy medialnej. Z jednej strony media publiczne, zgodnie z projektem, mają być finansowane na poziomie 0,09 proc. produktu krajowego brutto; im zatem większe PKB, tym więcej pieniędzy płynęłoby do mediów. Oprócz tego miałby powstać oddzielny fundusz dla mediów lokalnych; jak twierdzi Wróbel,

Jako szef podkomisji mediów prowadzę konsultacje z przedstawicielem mediów lokalnych i mamy przygotowanych 70 proc. założeń do ewentualnego Funduszu Mediów Lokalnych. Będę przekonywał większość parlamentarną i ministerstwo kultury, że warto taki fundusz utworzyć.

Czy to jednak oznacza, że media publiczne będą finansowane już wyłącznie z budżetu, przy jednoczesnej likwidacji abonamentu RTV? Niekoniecznie; KRRiT mimo wszystko planuje zastąpić abonament zapowiadaną już wcześniej opłatą audiowizualną, która objęłaby niemal wszystkich dorosłych obywateli – wciąż trwają prace nad tym rozwiązaniem. Nadal wprawdzie obowiązywałyby zwolnienia dla poszczególnych grup (prawdopodobnie na zasadach analogicznych do abonamentu RTV – pomijając fakt, że posiadanie odbiornika raczej nie byłoby kryterium przesądzającym o tym, czy ktoś powinien uiszczać nową opłatę, czy nie), jednak co do zasady opłatę ponosiłoby większość dorosłych Polaków.

Nowa opłata ma być niska, ale za to – skuteczniej egzekwowana

Najprawdopodobniej opłata audiowizualna wyniesie tyle, ile spekulowano – czyli 9 zł miesięcznie (jednak nie od gospodarstwa domowego, a każdej osoby dorosłej). To daje razem 108 zł rocznie, a zatem znacznie mniej, niż abonament RTV przy odbiorniku telewizyjnym; abonamentu nie uiszcza jednak zdecydowana większość Polaków. Nowa opłata miałaby być natomiast pobierana przez skarbówkę przy okazji rocznych rozliczeń podatkowych.

Nowa opłata za media publiczne ma szansę wejść w życie od 2026 r. – na rok 2025 KRRiT ustaliła już wysokość nowych stawek abonamentu RTV.