REKLAMA
  1. Home -
  2. Moto -
  3. "Dobra zmiana" czy "Pogoda dla bogaczy"? Akcyza na Lambo niższa niż na Golfa
"Dobra zmiana" czy "Pogoda dla bogaczy"? Akcyza na Lambo niższa niż na Golfa

Jako dzieci marzyliście o własnym Lamborghini, ale dorosła rzeczywistość zweryfikowała te założenia, pokazując kwotę potrzebną do zakupu takiego pojazdu? Nic straconego, senatorowie spieszą Wam z pomocą - będziecie mogli oszczędzić nawet kilkaset tysięcy złotych. Gorzej, jeśli stać Was tylko na używanego Golfa sprzed 15 lat - zapłacicie więcej. Dużo więcej.

Marek Krześnicki05.11.2016 22:50
Moto

Akcyza na samochody osobowe

Ustawa o podatku akcyzowym w obecnym brzmieniu przewiduje, że wysokość akcyzy od samochodu jest uzależniona od jego wartości oraz pojemności silnika. Art. 105 opisuje to w ten sposób:

Stawka akcyzy na samochody osobowe wynosi:

1) 18,6% podstawy opodatkowania - dla samochodów osobowych o pojemności silnika powyżej 2000 centymetrów sześciennych;
2) 3,1% podstawy opodatkowania - dla pozostałych samochodów osobowych.

Taki sposób wyliczania wysokości podatku w oczywisty sposób premiuje tanie pojazdy o małych silnikach. Fani marek, które nie uskuteczniają downsizingu, muszą płacić za swoje 4 kółka jak za zboże. W przypadku samochodów Lamborghini czy Ferrari 18,6% bazowej wartości pojazdu to kwoty liczone w setkach tysiącach złotych.

REKLAMA

Nie dziwi zatem, że niektórzy zaczęli szukać sposób na optymalizację tego podatku. I znaleźli - u naszych południowych sąsiadów. Rejestrując pojazd na firmę zarejestrowaną w Czechach oszczędza się na podatku akcyzowym, ale i VAT. W konsekwencji, w kieszeni szczęśliwego nabywcy wielkiego SUVa z mało ekologicznym silnikiem zostaje nawet kilkaset tysięcy złotych.

To ma się jednak zmienić. Senacki projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym pierwotnie miał jedynie zmniejszyć stawkę podatkową na pojazdy z silnikiem powyżej 2 litrów pojemności - z 18,6% na 4,6%. Ministerstwo Finansów uznało tę propozycję za szkodliwą dla budżetu - i zaproponowano wprowadzenie sztywnego cennika, uzależnionego od dwóch czynników:

REKLAMA
  • pojemności silnika,
  • wieku pojazdu.

Akcyza na samochody osobowe 2017

Cennik ma wyglądać następująco:

Najwyższa stawka podatku wynosić ma zatem mniej niż 19 000 zł, co oznacza - w przypadku sportowych super-samochodów nawet kilkaset tysięcy złotych oszczędności (i brak konieczności rejestrowania się w czeskim urzędzie skarbowym). Z drugiej strony, zupełnie nieopłacalne będzie sprowadzanie mocnych, ale starszych pojazdów "dla ludu".

REKLAMA

Marzy Ci się Audi z czterolitrową benzyną pod maską? Za taki pojazd obecnie musi zapłacić ok. 25 000 zł. Czy zakup będzie opłacalny, jeśli akcyza na ten model wzrośnie z ok. 4 tys zł do blisko 19 000? Odpowiedź jest oczywista.

Ale nie tylko fani mocnych, ale starszych silników stracą na planowanych zmianach. Akcyza na samochody osobowe dla najpopularniejszych obecnie pojazdów (tj. z silnikami o pojemności 1,5-2 l) będzie wynosić od tysiąca do dwóch i pół tysiąca złotych - zamiast, jak obecnie, 3,1% wartości. Oznacza to, że spadną ceny samochodów nowych z takimi silnikami, natomiast w przypadku samochodów używanych realne stawki akcyzy mogą wzrosnąć - i stanowić kilkadziesiąt procent wartości czterech kółek.

REKLAMA

W praktyce planowane zmiany powinny oznaczać spadek cen samochodów nowych. Panująca tendencja do zmniejszania pojemności silników jest coraz bardziej widoczna, a coraz częściej spotykamy w stosunkowo dużych samochodach silniki jednolitrowe.

Pytanie, czy Polaków będzie stać na zakup nowych samochodów, gdy sprowadzanie używanych stanie się, najzwyczajniej w świecie, nieopłacalne.

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi