- Home -
- Codzienne -
- Ministra zdrowia chce wprowadzić przepisy, które już obowiązują. Alkotubkowy amok trwa
Kolejny dzień rewelacji związanych z aferą alkotubkową. Wczoraj odwołany został urzędnik, który jako jedyny ostrzegał przed możliwym tworzeniem się patologii. Dzisiaj w wywiadzie dla Radia ZET, szefowa resortu zdrowia zapowiedziała wprowadzenie przepisów, które już obowiązują.

Populizm prawny
Jeśli to są te nowe przepisy, o których w krótkim filmie mówił kilka dni temu Premier Donald Tusk, to naprawdę gratuluję. Można odnieść wrażenie, że rządzący wyszliby z całej sytuacji lepiej, gdyby nie zrobili nic. Tak się kończy robienie czegokolwiek - byleby trochę było powiązane z tematem. Zapowiedź kontroli ze strony ministerstwa, chęć wprowadzenia nowych przepisów, zwolnienie urzędnika. Czy tutaj w ogóle jeszcze chodzi o te tubki?
Dzisiaj w wywiadzie dla Radia ZET Ministra Zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała… wprowadzenie przepisu, który ma zobowiązać sprzedawców do sprawdzania dowodu osobistego osobom, które chcą zakupić alkohol i podejrzewa się je o bycie niepełnoletnimi. Brzmi co najmniej znajomo. Odkąd sięgam pamięcią, takie przepisy istnieją. Zapewne każdy z nas kiedyś został zapytany o dowód w sklepie.
To nic innego jak czysta zagrywka, która ma pokazać, że „coś robimy w tym kierunku”. Szkoda, że wygląda ona tak, że rządzący sami nie wiedzą co. Takie przepisy oczywiście już istnieją. To, że nie jest to napisane wprost, nie oznacza, że nie są interpretowane w sposób, jaki zaproponowała szefowa resortu zdrowia.
Obowiązujące przepisy
W Polsce funkcjonują przepisy, które kategorycznie zabraniają sprzedaży alkoholu osobom niepełnoletnim. Tutaj nie ma już żadnych „ale”.
Spójrzmy na przykład na Art. 208 Kodeksu karnego:
Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Przejdźmy jednak do sedna sprawy, a mianowicie kwestii sprawdzania dowodów osobistych. Takie przepisy oczywiście istnieją.
Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, Art. 15:
Zabrania się sprzedaży i podawania napojów alkoholowych:
1) osobom, których zachowanie wskazuje, że znajdują się w stanie nietrzeźwości;
2) osobom do lat 18;
3) na kredyt lub pod zastaw.
W przypadku wątpliwości co do pełnoletności nabywcy sprzedający lub podający napoje alkoholowe uprawniony jest do żądania okazania dokumentu stwierdzającego wiek nabywcy.
Walka z alkotubkami poprzez zmianę słowa „uprawniony” na „zobowiązany”? Zastanawia mnie w tym jedna rzecz – jak w razie czego miałby być udowodniony fakt, czy ktoś miał podejrzenia? Obecny zapis jest skonstruowany wystarczająco dobrze. Jeśli sprzedawca ma wątpliwości, to prosi o dowód. Jeśli kupujący nie ma dowodu, to sprzedawca odmawia sprzedaży. Zatem w razie wątpliwości taki obowiązek występuje.
Sprzedający, którzy łamią obowiązujące przepisy mogą zostać ukarani poprzez utratę koncesji alkoholowej, grzywnę administracyjną do 5000 zł, grzywnę karną, areszt, lub ograniczenie wolności. Samo niesprawdzenie dowodu jest zatem dla sprzedawcy nieopłacalne.
01.07.2025 15:55, Justyna Bieniek
01.07.2025 15:13, Rafał Chabasiński
01.07.2025 12:47, Rafał Chabasiński
01.07.2025 12:00, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 11:38, Mateusz Krakowski
01.07.2025 10:47, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 9:58, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
01.07.2025 8:37, Rafał Chabasiński
01.07.2025 7:52, Aleksandra Smusz
01.07.2025 6:56, Rafał Chabasiński
30.06.2025 20:19, Rafał Chabasiński
30.06.2025 16:17, Rafał Chabasiński
30.06.2025 15:12, Katarzyna Zuba
30.06.2025 13:30, Mariusz Lewandowski
30.06.2025 12:55, Mateusz Krakowski
30.06.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
30.06.2025 10:57, Mariusz Lewandowski
30.06.2025 10:51, Rafał Chabasiński
30.06.2025 10:12, Katarzyna Zuba
30.06.2025 9:17, Edyta Wara-Wąsowska
30.06.2025 8:30, Rafał Chabasiński
30.06.2025 8:07, Edyta Wara-Wąsowska
30.06.2025 7:02, Aleksandra Smusz