Żaden producent leków nie może zagwarantować, że te zachowują swoje właściwości po upływie ich terminu ważności. Z tego powodu zasady dotyczące ich utylizacji są dość rygorystyczne, a pacjenci są uczulani na to, aby przeterminowanych leków nie używać. A co, jeśli apteka sprzeda mi przeterminowany lek?
Wykopowicz o pseudonimie Karpaciarz podzielił się swoją historią zakupów w internetowej aptece. Wiedziony pozytywnymi opiniami innych klientów, kupił kilka butelek środka dla swojego dziecka. Po tym, jak zaaplikował go swojemu synowi, wykopowicz postanowił sprawdzić jego datę ważności. Szybko zorientował się, że ta jest zakryta naklejką z ceną. Po jej oderwaniu z przerażeniem stwierdził, że data ważności na opakowaniu jest najzwyczajniej w świecie wydrapana. Wydrapana została również informacja, która znajdowała się bezpośrednio na butelce z lekiem. Zabawne jest również to, że sam producent upomina, żeby nie zażywać go po upływie terminu ważności.
Nie stosuj po upływie terminu ważności podanego na opakowaniu.
Czy Apteka Słoneczna może sprzedawać przeterminowane lekarstwa?
Ciężko jednoznacznie przesądzać, czy internauta kupił przeterminowany lek. Jednak takie majstrowanie przy opakowaniu środka sugeruje duże prawdopodobieństwo, że środek istotnie był już po upływie jego terminu ważności. Podawanie takich stoi w oczywistej sprzeczności z zaleceniami każdego producenta. Leków nie można porównywać do artykułów spożywczych, które czasem datę przydatności do spożycia mają niejako z musu, lecz upływ czasu im nie szkodzi. Farmaceuci na każdym kroku podkreślają, że pod żadnym pozorem nie można przyjmować takich środków. W wielu aptekach istnieje możliwość oddania przeterminowanych lekarstw, które aptekarze zutylizują w prawidłowy sposób.
Co więcej, sprzedaż przeterminowanych lekarstw jest wprost zakazana w ustawie prawo farmaceutyczne. Na dodatek takie zachowanie jest zagrożone karą nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
Art. 126. Kto wprowadza do obrotu produkt leczniczy, dla którego upłynął termin ważności, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze ogólna odpowiedzialność farmaceuty, który wydal taki lek pacjentowi. To farmaceuta odpowiada za szkodę wyrządzoną środkiem, który powinien zostać wycofany z obrotu. Odpowiedzialność wynika z ogólnych zasad prawa cywilnego.
Wykopowicz o sprawie poinformował Główny Inspektorat Farmaceutyczny. Następnym krokiem będzie z pewnością kontrola apteki, a w przypadku wykrycia nieprawidłowości wyciągnie odpowiednie środki.