Pewien mężczyzna usłyszał od pracownika apteki, że nie może wykupić leków, bo według systemu… nie żyje! Okazało się, że zawinił urzędnik.
Mieszkaniec Bydgoszczy pewnego dnia udał się do apteki, by wykupić leki z wystawionej mu recepty. Jakież było jego zdumienie i przerażenie, gdy pracownik apteki stwierdził, że nie może jej zrealizować, gdyż system podaje, że pacjent nie żyje!
W rozmowie z dziennikarzem TVN24 mężczyzna powiedział, że błąd w systemie informatycznym sprawił, że mimo iż ciągle pracując, odprowadzając podatki i składki na ZUS musi walczyć z urzędnikami i instytucjami o „przywrócenie go do życia”.
Nie wiadomo do tej pory, co sprawiło, że jako osoba został wykasowany z bazy danych osób żyjących – czy był to błąd człowieka, czy usterka jakiegoś programu. Firma, gdzie pracował mężczyzna, otrzymała nawet telefon z ZUS w sprawie nadpłaty składek, gdyż w ich bazie nie ma takiego człowieka. Osoby odpowiedzialne za kadry i księgowość złożyły pisma wyjaśniające sytuację i oczekiwały, że wszystko już jest w porządku.
Niestety pracownik ten znalazł się w szpitalu, przeszedł operację, a po powrocie do domu udał się do apteki z receptą. Farmaceuta stwierdził, że jej nie zrealizuje, bo system twierdzi, że osoba figurująca na recepcie nie żyje. Skonsternowany pacjent postanowił dowiedzieć się, o co chodzi i udał się między innymi do Urzędu Stanu Cywilnego, ZUS, NFZ. W każdej stwierdzono, że istnieje, płaci składki, podatki, że fizycznie stoi przed urzędnikami zdrowy, żywy człowiek.
Pracownicy wymienionych instytucji nie potrafili jednoznacznie określić kto lub co sprawiło, że został uznany za martwego. Po pewnym czasie została określona dokładna data, kiedy w systemie dokonano zapisu, który spowodował całe zamieszanie. W urzędzie ewidencji ludności zapewniono, że zawinił urzędnik, ale błąd został już naprawiony.
Masz problemy związane z urzędnikami lub administracją i potrzebujesz pomocy prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com