Choć wszystko drożeje nie od wczoraj, to mam wrażenie, że ostatnio drożyzna przypuściła szalony atak na nasze portfele. Jeszcze niedawno standardem było, że gdy sprzedający podawał cenę, kupujący próbował, zwykle z sukcesem, coś z niej urwać. Wczoraj stolarz, zapytany przeze mnie o rabat na kuchnię, odpowiedział, że jak się do jutra zdecyduję, to nie podniesie ceny o 10 procent. Podobno o tyle zdrożały blaty i fronty. Nie minęła godzina, a człowiek od poręczy i balustrad pyta w mailu czy wyślę zaliczkę, bo będzie nowy cennik. Rabat? Jaki rabat, szkło od grudnia zdrożało o 30 procent. Egzekucję dokończyła fryzjerka. Mamy astronomiczny wzrost cen.

18.08.2025 19:03, Katarzyna Zuba
18.08.2025 18:02, Mariusz Lewandowski
18.08.2025 17:21, Rafał Chabasiński
18.08.2025 16:17, Mateusz Krakowski
18.08.2025 14:20, Mariusz Lewandowski
18.08.2025 13:35, Mariusz Lewandowski
18.08.2025 12:52, Edyta Wara-Wąsowska
18.08.2025 11:57, Edyta Wara-Wąsowska
18.08.2025 11:01, Edyta Wara-Wąsowska
18.08.2025 10:04, Aleksandra Smusz
18.08.2025 9:15, Rafał Chabasiński
18.08.2025 8:54, Marek Śmigielski
18.08.2025 8:48, Rafał Chabasiński
18.08.2025 7:07, Jerzy Wilczek
18.08.2025 6:18, Filip Dąbrowski
18.08.2025 4:55, Mariusz Lewandowski
17.08.2025 20:52, Mariusz Lewandowski
17.08.2025 16:49, Jerzy Wilczek
17.08.2025 15:58, Miłosz Magrzyk
17.08.2025 14:30, Aleksandra Smusz
17.08.2025 13:07, Filip Dąbrowski
17.08.2025 12:30, Jerzy Wilczek
17.08.2025 11:59, Miłosz Magrzyk
17.08.2025 10:38, Jerzy Wilczek
17.08.2025 9:11, Miłosz Magrzyk