Jestem naprawdę zbudowany postawą mBanku, który jako pierwszy bank potraktował mnie jak swojego klienta, a nie lead do pozyskania.
Konta oszczędnościowe to dziś jedna z nielicznych metod oszczędzania (czy też raczej minimalizowania negatywnych skutków inflacji), które nie wiążą się z przesadnym ryzykiem. Stąd ich ogromna popularność, również wśród czytelników Bezprawnika.
Problem w tym, że banki wykorzystują konta oszczędnościowe głównie do pozyskiwania nowych klientów i promocyjny czas oprocentowania dają na z reguły trzy miesiące. To potem spada do jakichś mikroskopijnych rozmiarów, więc zainteresowany oszczędzaniem musi sobie znaleźć kolejne konto. Po blisko roku takiej zabawy powiem szczerze, że liczba banków w Polsce w rzeczywistości nie jest taka duża i znalezienie takiego, w którym jeszcze nie byliśmy, a miałoby dobrą ofertę lokat, jest coraz trudniejsze.
A niestety banki nie za bardzo chcą rozmawiać o przedłużeniu okresu objętego promocyjnym oprocentowaniem. Jak dotąd dwukrotnie udało mi się tak dogadać tylko z mBankiem, przy czym raz zrobiłem to w ramach negocjacji z konsultantem na czacie. Teraz próbowałem ponownie i nie byli zainteresowani.
Ale, ale! System mBanku zaproponował przedłużenie promocji automatycznie
Wprawdzie system nie jest zbyt skrupulatny i twierdzi, że oprocentowanie będzie nawet wyższe – to nieprawda, bo 8 proc. w skali roku zmienił na 7 proc., ale to i tak miły gest, że mBank chce utrzymać klienta, zamiast zmuszać go do wytransferowywania środków do konkurencji. Niby oczywiste, a tak rzadko spotykane.
Jest to o tyle ciekawe, że kiedy przeglądam ogólną ofertę kont oszczędnościowych na stronie mBanku, to w chwili obecnej jest ona bardzo rozczarowująca – żadnej promocji nie ma, mają bazowy 1 proc. w skali roku. Zakładam jednak, że jest to jednak kilkudniowy okres przejściowy i lada moment znowu coś się pojawi.
Tym niemniej mamy do czynienia z sytuacją bez precedensu – mBank daje swojemu stałemu klientowi całkiem niezłe warunki, wbrew powszechnej praktyce konkurentów, podczas gdy dla nowych nic nie ma.
Żeby trochę lepiej to zobrazować. Wyobraźcie sobie, że przychodzicie do salonu Plusa/Orange/T-Mobile i pani mówi wam „no mamy tego iPhone’a w ofercie, jest bardzo drogi, ale pan jest z nami już od kilku lat, więc damy go panu za pół ceny, nie możemy przecież traktować pana jak ludzi z ulicy”.
Konto oszczędnościowe mBank 7 proc. nie jest najlepsze na rynku
Jest kilka ofert na poziomie 8 proc., a nawet 8,25 proc., ale mówiąc szczerze dla 1 punktu procentowego nie chce mi się bawić w otwieranie rachunków i pilnowanie tego wszystkiego. Dlatego kciuk dla mBanku.
Zostawiam jednak poniżej nasz kalkulator kont oszczędnościowych – wydaje mi się, że jutro (01.03) jest dobry dzień na otwarcie konta, jeśli ktoś rozważał konto oszczędnościowe Nest Bank.